azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

przemek ferguson - przełom lyrics

Loading...

przemek ferguson to jest przełom skurwysynu

[zwrotka 1]
podpisałem kontrakt, faktycznie przełom
chodź dla decksa nie będę nigdy ryśkiem peją
jestem diabłem, dzwonię mówię remo przelej
choć nigdy nie obiecam, że zaśpiewam aniele
to polskie gówno, a nie koks na dolcach
moja suka na klopie będzie czytać forbesa
biegnę do celu, łapie mnie kolka
bardzo powoli, bo nie mam stopy jak jordan
to stopro, ale mógłbym grać w majorsach
czysty rap, za to mógłbym oddać organ
moja ep+ka, ona za to odda orgazm
jestem wolny z nazwiska, freeman morgan
gram jak shearer, bo mam krew na korkach
to gówno pachnie jak brown na dworcach
gram to za dwóch i nie mówię o golcach
piеrdolę paparazzi, to nie wyjściowa morda

[zwrotka 2]
wpierdalam się na majk, tylko daj mi bit
będę pisał za dwóch, bracia grimm
nie pogubię się na scеnie w tym disco tańcu
bo pilnuję wciąż klasyki jak antykwariusz
niech to leci na osiedlach w całej polsce
nie śpiewam jak white, wolę umrzeć jak walter
tamten związek, nie moglibyśmy być ze sobą
a jej nogi rozwarte, jak u jordana w logo
nie było mnie trzy miechy i skreślili mnie na amen
musiałbym być cudotwórcą żeby pisać w kaftanie
robię rap wypas, chce hajsu jak lodu
cyframi operować jak w jebanym sudoku
może kiedyś maleńka mnie namówisz do kreski
w twoich oczach ujrzę znowu cudny niebieski
będę pisał teksty jak w dwutysięcznym
to i tak w kurwę lepiej od całej reszty



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...