przyłu - hik (intro) lyrics
[zwrotka 1]
brawurowo i pusto jak dawid
jutro oświadczam się swojej dziewczynie
a przedwczoraj chciałem się za…
założyć z bogiem, czy złapie jak skoczę
zastanowić czy mi zostanie na potem coś
kolejny rok będzie kolejnym rokiem
a nawet jeśli nie, to minie mi rok
wkurwia mnie czas bo mi ciągle spierdala
zacieram łapy z zimna na backstage’u
sala wypchana po brzegi
tak, że zaraz zawał
pamiętam jak tu wpadali kiedyś w sześciu
wez stestuj mój lot
pobrałem apke do nauki włoskiego
teraz siedzę jak debil, staram się kleić coś
ale będę kotem, że zadzwonię do mussoliniego
i mu powiem to, że robił źle i jebać go
powiedziałem słowa, których już nie cofnę
i musiałem wylać masę, żeby zrobić formę
przewertować tysiące lumpeksów, żeby znaleźć pierdolone moncler
i mam wyjebane ciągle w to
tak twardego na glebie się czuję jak stonehenge
pokerek, dwa asy na łapie
ta mina nie jest przypadkowa gdy otwieram mordę
[refren]
biwaki na schodach pod klatką
jeden nienawidzi sąsiadki, drugi kocha się z sąsiadką
ja mam to, czego każdy z was tutaj kiedykolwiek pragnął
brać co meine
każdy słyszał dobrze?
bartek nigdy nie śpi, więc popycham poza polskę to
a jak masz problem ziom, to się pierdol
mam zajętą głowę hiciorami i królewną, o
[zwrotka 2]
szmaty nienawidzą mnie bop jestem prawdziwy
jak kogoś uraziłem to niech wyłączy cd
ktoś zajebał hip+hop, mam żelazne alibi
parzy mnie mikrofon i herbatka z pokrzywy
wpierdalam quinoe, jutro mam kino
zawsze ogarniam choc padam na ryj
tryb incognito i disconnect
życie za pysk biorę i wracam świeżutki do gry
parabole w moim życiu to już taka norma
że je konwrtuje i ustawiam w reaperze
a co do ciebie mój kochany, drogi panie raperze
dodaj swoje liczby bo skończyłeś na zerze bez jedynki
wysyłam prevke chłopakom
małej nawinę kiedy wróci z pracy, coś za coś
lecę jej robić obiadek
bo jest rozjebane, że cacy, o
[refren]
biwaki na schodach pod klatką
jeden nienawidzi sąsiadki, drugi kocha się z sąsiadką
ja mam to, czego każdy z was tutaj kiedykolwiek pragnął
brać co meine
każdy słyszał dobrze?
bartek nigdy nie śpi, więc popycham poza polskę to
a jak masz problem ziom, to się pierdol
mam zajętą głowę hiciorami i królewną, o
Random Lyrics
- tungi - hallelujah lyrics
- os sinceros - o vazio do tomás lyrics
- afig - homo muscus lyrics
- daybe - веном 2 (venom 2) lyrics
- ustinna - dance in the dark lyrics
- keyondra lockett - made a way lyrics
- yung beef, zeno el faraon & los del control - colocao lyrics
- decrepisy - emetic communion lyrics
- playboi carti - broke hoes (original)* lyrics
- articles - in love and wrath lyrics