azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

​przyłu – na start lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
przyszedłem tu nagi, gdy stawałem na start
szepty pod nosami, rozbawiony tłum
żaden pan miyagi nie powiedział gdzie znaleźć skarb, mhm
a ja znalazłem go tu

[pre+refren]
bez głupich uniesień, stresu, życia w tym stresie
na barki parę podniesień ciężarów
bez pytań do życia, o to jak mija mi dzisiaj czas
i czy zdążę do stycznia pomału
pomału uczę się pisać, dawno nic nie wydałem
a fani dali mi miłość, fani dali mi wiarę
w to, że jeden kawałek może zmienić wiele
więc wracam do domu moi wierni przyjaciele, oh

[refren]
na starcie od początku odważnie
od zawsze pod prąd, mhm
to nieważne czy się uda
mam pasję, swój własny kąt

[zwrotka 2]
odzyskuję kolory zrobione na szaro
za długo byłem chory, monochromy dają w kość
już tak mnie nie jarają odrapane ławki
wybijane barki, wypijane barki
chociaż jak mi wydzwoni pingwin zawsze dziabnę coś, yeah
bo to sentymentów sh+t
mam na głowie parę moich paranoi, parę trosk
ale to gówno pcha mnie do tego by lepiej żyć
[pre+refren]
bez głupich uniesień, stresu, życia w tym stresie
na barki parę podniesień ciężarów
bez pytań do życia, o to jak mija mi dzisiaj czas
i czy zdążę do stycznia pomału
pomału uczę się pisać, dawno nic nie wydałem
a fani dali mi miłość, fani dali mi wiarę
w to, że jeden kawałek może zmienić wiele
więc wracam do domu moi wierni przyjaciele, oh

[refren]
na starcie od początku odważnie
od zawsze pod prąd, mhm
to nieważne czy się uda
mam pasję, swój własny kąt



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...