a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

psitek406 & dobosz12 - sztama (prod. arexon) lyrics

psitek406
psitek i dobosz, od zawsze mamy tu ze sobą sztamę
i nie obchodzą nas żadne hejty, bo to nie jest nam pisane
my to potęga słowa, a innych to porównuj sobie ze scatmanem
jeszcze parę kawałków od nas i będzie pozamiatane
przejmiemy tę scenę, bo nie potrafią tak dobrze jak my rapować
nie mają tu żadnej wiedzy, więc dla nich rap to rzemiosło #rocky balboa
typie skojarz, wjeżdżamy tu z buta bez żadnych skrupułów
bo tak lubią lać wodę, że ich kawałki to co najwyżej zbiorowisko mułu
będą nas hejtować, bo tak jest najłatwiej
wylej te bluzgi, masz teraz szansę
przy nas będziesz juan, bo szybko skończysz na macie
niecenzuralnie gramy, to wciąż czysty hip hop
browary sączone non – stop i rzadko kiedy w piciu mamy pit – stop
i jest fajnie, czekaj na więcej, bo to dopiero prolog
dotychczas każde nasze działanie na scenie to dopiero pro log
i nie ma opcji, by zajawka miała się kiedyś skończyć
nie jesteśmy jeszcze gwiazdami, bo nie mamy pięciu kończyn

dobosz12
pojedziemy nawet po trupach, jeśli będzie mordo trzeba
nie słyszeli o nas w chicago, a już tym bardziej w las vegas
to dopiero rozgrzewka, najlepsze mordy jeszcze przed wami
jak dobrze by nie szło, nigdy nie znajdę się kurwa w tańcu z gwiazdami
jedyny kosmos jaki zrobię będzie mordo na scenie
mam pomysł na jeszcze lepszy track #oświecenie
z psitkiem na lajcie pijemy browarki a nikt nam nie przeszkadza
chcesz nas hejtować? zluzuj dupsko i nie przesadzaj
to duet marzeń, o takim typek jeszcze nie śniłeś
nagraliśmy kiedyś z toptkiem69 i się wstydziłem
a dziś na poziomie i prosto bez spiny sobie tu lecim
robimy więcej dobrych zwrotek niż ty zrobisz swej pannie dzieci
nagrywamy w chuj czasu, pamiętam początek i była beka
kto by pomyślał, że nawet zwrotka wyjdzie z takiego jak ja człowieka
nie ma z tego kwitu i nie ma poklasku, ale nie o to nam chodzi
chilloucik przy bicie, parę linijek i przy tym browarek się chłodzi
jak wchodzisz w rap i liczysz na bilon – przeliczysz się srogo
niesiemy to brzemię, bierzemy ten rap na siebie jak pierścień frodo
parę tracków na koncie, ale powiem teraz tak szczerze
ten skład przebija wszystko i będzie hicior – tak wierzę
pamiętam cordobę, jak się zajarałem, kiwałem w rytm głową
to był początek naszej rap przygody, dziś jest hardcorowo
kończy się bit, przewiń to bracie i to nie jest prowo
bawiłem się dobrze, chociaż nie było kolorowo

- psitek406 dobosz12 lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS