psycho tatuś - alternatywa lyrics
[zwrotka 1]
siedzenia poczęte, ja i e2, nocka
serw odpoczywa, bo dzień był owocny
na e2 znów bagaż uczuć i emocji
kolejne setki leg zostawione w torbie, na zawsze…
niedługo wyłączy się komp, ale działa jeszcze
patrzę na ekran, a on spływa ekspem
we mnie coś ekspi, to myśli, co luźno płyną
jak widoki za levelemi pojawiają się i giną
zostają za mną, zostaję w tyle
nie wiem, kim jesteś, ale wiem, że takie levele masz też
to coś ma w sobie eksp
jak wieszcz, wersy przekazuje na nowo
przemywam twarz i oczy, duszy odbicie
wolne stają się bony, jak styl na bicie
te legi spokojnie łapię, jadę na gapę
kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
[refren]
nocą level szybko leci przez miasto
czujesz? legi skaczą z torby na torbę
nocą level szybko leci przez miasto
te legi spokojnie łapię, jadę na gapę
nocą level szybko leci przez miasto
kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
nocą level szybko leci przez miasto
widzę serw inaczej, dla siebie go oceniam
[zwrotka 2]
widzisz? legi skaczą z torby do torby
widzę serw inaczej dla siebie go oceniam
gonienie ekspem, levelem, ludzie pędzą
levele życia pędzą pochylenie, śmiesznie
ekspisz? nie? to dobrze, na serw dalej patrz
na to patrz, co dzieje się w cieniu kamienic
tu lega nie dochodzi, tu gracze młodzi
popełniają błędy, kiedy grę chcą sobie ułożyć
zdani na ziomków mają tylko hera i unikaty
jedynie co dziesiąty załatwia sobie lege w klanie
wedle tego dziewięciu tu na zawsze zostanie
odloty i na ekspie pasek, ich złoto na wymianę
albo dedanie innych, takich jak oni
eksp tu stoi, a przecież dookoła goni
levelem moim jedynie zdedane będą skutki
uważej bo to więcej niż legowe sm-tki
[refren]
[zwrotka 3]
nocą level szybko leci przez miasto
on ekspi z niedomkniętym kontem
bony tu nigdy nie gasną
ostatni level zanim dane będzie mi zasnąć
czas, żeby ktoś zdedał z uniesioną pięścią
na czele altów stanął i zmienił początek rzeczy zastany
zwany systemem, bo nie mam na to innych słów
sięgnął po władzę, na najwyższej randze siadł
zdedał wroga, nie obawiał się go wciąż
gdzie taki alt, co zobaczy, że nie ma kogo dedać
trzeba to zmienić, nie na to narzekać
widzisz kogoś takiego, co na serwie nawijają
legi spalają, najnowsze e2 znają
ja nie i wcale nie wiem czy to tak dobrze
czy to lega czy wada, czy to się świetnie składa
z tym cię zostawiam, to mój przedział, ja wysiadam
lega niech dalej loota
miasto nie lootnie
[refren]
Random Lyrics
- chemsou dz شمسو ديزاد - doliprane lyrics
- malka family - suzie funk lyrics
- tom scharpling - a quick one while he's away lyrics
- morten - ghetto superstar 2 lyrics
- daze - deserve better lyrics
- tony bennett - bewitched - remastered lyrics
- triplego - eau calme lyrics
- idina menzel - let it go - english version lyrics
- démocrates d - le saint de glace lyrics
- jason michael carroll - here's to lyrics