azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

psycho tatuś - excelsior ii lyrics

Loading...

[zwrotka 1: psycho]
zamykam oczy i znów czuję się jak w 2k12
zawodnik alt, ja w ręku z przyzia łuk
żyje tym alt, ziom, jestem z alt
wszystko to, co kwieciste przykrywam grubą warstwą alta
dedamy system, to chyba oczywiste
sam nie wiem, kiedy ten klan zmienił się w rodzinę
kwieciści chcą widzieć w nim tylko dzieci
nie warci są nawet kpiny, ty nie myl nas z nimi nigdy
to zwykłe nooby, co liżą dupe artha
kwiat wytrzyj se mordę szkłem, weź leć na syberię kwiat
ja miele to miele, miele, wciąż expię prosto przed siebie
osiągać cele, lootać legi, mam tu non stop potrzebę

[zwrotka 2: venom]
urodziłem się po to, by się uzewnętrzniać
żeby opadała tobie szczęka, żeby widziała orchidea
legendy były brudne jak ścierka
i gówno mnie obchodzi nt czy kwiecista fanaberia
i gówno mnie obchodzą firmki, o których nie słyszałem
urodzili się po to, by iść do kb
ja urodziłem się by skupić altów uwagę
nooby siedzą na rozmówkach sobie piszą komentarze
idź lepiej na sektę, legendy dla mnie
przypadek? nie sądzę, orchidea jest dla mnie
nie na własność, bo nie jestem zachłanny
ale co jest moje biorę i sram na kwiaty

[zwrotka 3: cas]
dobra, kto ma klątwy i najlepiej deda to
od alt do torunia, k-ma nawet matoł
a do l do t, my nie wiemy co to kryzys
i mamy więcej wiernych klanowiczów niż rydzyk
co dnia ryzyk fizyk, lootnie, co lootnie
ale gdy wydam znajdę herosa pewnie tam przyjdziesz
wiem, że chcesz legendę, ale na chuj ten pośpiech
i tak jestem na każdym herosie, nie tylko w polsce
zawsze w dobrym klanie, zawsze w dobrej wierze
a serwer, jak ogień płonie, gdy na e2 siedzę
dobra, cas kończy, bo zlootać coś pora
simano! w dniu wydania czwartej płyty psycha

[zwrotka 4: inverse]
płonka poszła do góry, chociaż to nie jest deduwa
dla alt klanu wygrana kolejna bitwa
a jak kwit na to stawiasz to posetnisz kapitał
gra, której poświęciłem już konkretny szmat życia
gdy tylko lega lootnie, zbijam z tobą pionę
staję na e2 z ziomem, rzucam okiem na klanowiczów
to moment kiedy pcham w dobrą stronę to co kocham
to zaszczyt, dla słabych nt pan darth testodan
plan to nie cofać i wznieść się nad serwerm
zawsze, spychać kwiecistych z e2, jak bastek
chuj mnie obchodzi co oni powiedzą o alt
przejmuję ten pierdolnik vena, inv, testodan

[zwrotka 5: testodan]
to już nie deduwa, to kurwa trumna na twoje ego
chcieli fragi nam nabić i chuj noobie, nic z tego
urodziłem się do tego margo, daj mi strzałę
nie zobaczysz mojej syberri dopóki nie dednę
pcham ci to w klan, mój głos brzmki, jak venomko
łapię wiatr, koszę flotę, statki na niebie płoną
nie mów alt na margo, że się nazywam filip
przed pierwszym z twoich wersów moje imię już tam było
a mi, nie minął rok na to, legi i pot, szmato
chcieli by być testodanem, dali by się zajebać za to
tu nie ma uni za uni, jest tylko lega za legę
niech cały serwer płonie, revolta się zaczęła w altach



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...