azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

psychotrop - ośrodek zapomnianych lyrics

Loading...

agonalne krzyki, paznokcie w ściany powbijane
zdeformowane dzieci wykonują rytualny taniec
obwieszone jelitami, patrzą jak głodne pirahnie, na bezgłowe ludzkie zwłoki, rozciągnięte w pentagramie
szpitalne sale, wypychane pacjentami, selekcja naturalna
ci najsłabsi są zjadani
fekalia na ziemi, niejeden chory w gównie zdechnie
to miejsce gdzie aborcje robią pół metrowym wiertłem
na pępowinach wiszą płody, między udami matek
niczym w tańcu godowym, i wrzucane są do klatek
ośrodek upadłych stworzeń, które cierpieniem się karmią
gdy spojrzał w tamtą stronę to poderżnął sobie gardło
za późno już dawno na zbawienie dla tego przytułku
tutaj każdy jest jak alfons na czele własnego kultu
pożoga i fetor, od gnijących stosów ciał, tutaj każdy jest lżejszy o 21 gram
zdemoralizowane myśli, płyną niczym styks, granic ludzkiej moralności, dalej nie ma już nic
tutaj każdy szuka powodów dla których miałby żyć
mimo iż mają świadomośc że nie znajdą ich
położyć się i gnić, to chyba najlepszy wybór
w głowie strach i haos, jak na opuszczonym strychu
szereg niewidomych mnichów, kroczy włoską ścieżką
w sali mi raczkuje poronione dwugłowe dziecko
każdy tutaj widział piekło, w porównaniu z tym miejscem
wszyscy chociarz z tym są zgodni, że piekło było lepsze
pokory (?) jeden z tutejszych pacjentów, zatacza się i pluję krwią
z nożem we własnym sercu
modlitwy nic nie dają, jak prośby o wybaczenie, tutaj tylko głupcy liczą na ułaskawienie
ojcze nasz któryś jest w niebie, możesz się jebać, tutaj i tak nie wierzymy w ciebie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...