azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pueblos - rozkładam skrzydła lyrics

Loading...

nie zostanę na tyle na tyle długo żebyś mi podciął je
wbijają sztylet, szczyle zgubią się a mnie pod prąd rwie
nie karzę ci uważać tego co ja
karzę ci uważać na moje za-gra-nia
scena stała się sztuczna jak fantom
odpalam phantom, majk on, idę tam bo
losu nie oddam z loterii fantom, pardon
w jednej linii z prawdą, szlachetnie jak argon
podsycam żar, bo w przesytach masz żargon nasz
łącze się z walką, przysypiam znów nad kartką twarz
przemęczona/ a to nie czas by odpuścić
kiedy sobie myślę mój czas już dziś
wezmę ten szczęścia łut, nie trawię polywoodu
wbijają tylko nóż, nie trafią w polik # voodoo
znowu styrany do wyrka – tak się składa, że wygram
podejmę walkę, rozkładam skrzydła

ref:
najwyższy czas, czas
pokazać umiejętności
nie krzyknę pas, pas
przyszedłem tu zagościć
(2x)

mam to w dupie, że na płytę czeka pięciu typa na krzyż
ważne, że każdy pyta: „co słychać?” jak idzie mi
aaa/ na początku miałem samozaparcie
a mówili: “nic ci nie da samo zaparcie”
ja wiedziałem lepiej najbardziej
chciałem tę szanse tym bardziej, że wsparcie
przyniosło satysfakcję, na raty nie chcę brać jej
kolejne etapy przechodzę w prawdzie
patrzę na piramidy w studiu jakbym stal na szczycie ich
nie szczycę się tym, że rzucam na bit
w sztuce sztucer mam, cel pal w cele
wyrzucę was, wyrzucę wam tak wiele
wtórują wtórne wersje po raz wtóry
naśladują, nasz ślad czują na warstwach swej skóry
na palcach nie wyliczę, bo nawarstwia się truizm
i na kartkach nie napiszę niczego, co chcę tu widz
ref:



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...