azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

p$zonv mob - ( 。◕‿◕。) ภค кฬค๔гคt ~(˘▾˘~) lyrics

Loading...

[zwrotka #1]
wpadła do mnie na kwadrat
żeby zjeść ze mną kwadrat
potem zapalić wiadra
nie zapalaj światła
bo ucieknie magia
nie jara ją rap gra
nie wie, że rapuję
żona idealna
nie wierzę, ja czuję!
częstuję ją szczurem to bierze
tworzymy przymierze
jej palce na moim banknocie
moje na rolling paperze
siedzę i ruchy jej dłoni se śledzę
wciąga powoli w nos bielutki śnieżek
maluje jej się na twarzy uśmieszek
to nie jest suka, którą chcę przelecieć
to najpiękniejsza kobieta na świecie
łykamy talerze, odpalam muzykę
która jest jak dodatkowy narkotyk
ja leżę, a ona podchodzi bliżej
skóra dreszczem odpowiada na dotyk
ona to kłopoty (wiem o tym)
lecz kiedy jest blisko, to czuję, że żyję
całuję jej szyję
i słyszę jak mruczy, lubię te dźwięki
i to, że podaje pigułę wysuwając język

[refren]
wpadła do mnie na kwadrat
żeby zjeść ze mną kwadrat
potem zapalić wiadra
nie zapalaj światła, bo ucieknie magia
wpadła do mnie na kwadrat
żeby zjeść ze mną kwadrat
żeby zjeść ze mną kwadrat
żeby zjeść ze mną kwadrat

[zwrotka #2]
otwieram oczy, po nocy ciężkich doznań
pierwsza myśl – „jaka ona jest słodka”
druga myśl – „czas wstać, zakręcić wonsa”
to kręcę i palę, a ona wstaje
też woli kija do kawy od fajek
tak mija nam chwila na współnej zajawie
trzeba posypać na drugie śniadanie
bóg wie co nam dane – boga tu nie ma
anielski pył – nasza droga do nieba
nieziemski chill – wszystko, czego mi trzeba
a gęsty dym osiada na powiekach
nie ma na co czekać (chodź bliżej)
mam kwadrat – poliżesz?
hasz działa jak v–gr-, kwas pcha kolor w życie
dopala blanta kochanka, wpada na kolanka
czas nasz się kończy o świcie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...