qry - kwiatki lyrics
[zwrotka 1]
kiedyś zrywałem te kwiatki
jeden po drugim jak cichy romantyk
zabierałem je do klatki i każdy mnie nudził, bo nie miały barwy
moje życie też nie miało barwy, tylko ten czarny i biały
żyłem tu tylko dla braw i tylko się chciałem zabawić
przez długi czas wciąż tych kwiatów nie rwałem
przez to, że miały kolce i się bałem
moje ręce były posiniaczone
a w głowie tylko te obiekcje miałem
bo zdałem lekcję pokory, kto żesz mi zabrał te kwiatki
nagle zyskały kolory, a mój świat pozostał
[bridge]
czarny i biały, czarny i biały, tylko czarny i biały
czarny i biały, czarny i biały, czarny i biały
(czarny i biały, tylko czarny i biały, czarny i biały, tylko
czarny i biały)
[zwrotka 2]
ja wcale nie chciałem zrywać nowych kwiatków
nie chciałem w głowiе już więcej awantur
nie chciałem widziеć jak usycha piękno
było… mi wszystko jedno
ale pewnego dnia w moim ogrodzie
wyrosła róża w przepięknym kolorze
też miała kolce, ale powiedziała: żeby nie bolało…
musisz wiedzieć jak, musisz wiedzieć jak
musisz wiedzieć jak, musisz wiedzieć jak
musisz wiedzieć jak złapać
[bridge]
dawno nauczyłem się, że nie ma róży bez kolców
są tylko kruche dziewczyny chowane przez ojców
one nie mają wzorców, nie chcą żyć w amoku
chcą dużego chłopca, który zapewni im spokój
[refren]
poznałem dziewczynę, która jest jak kwiatek
zabrałem ją w donicę, posadziłem na parapet
teraz słońce świeci, prosto na jej twarz
muszę zadbać o nią, żeby to nie był kolejny raz…
kiedy usycha, kiedy usycha, kiedy usycha, mmmm
[zwrotka 3]
kupiłem donicę, bo mam nowego kwiatka
dziś dopiero widzę + uczucia to nie zabawka
nie chcę widzieć łez, które lecą jak fontanna
kiedyś małym chłopcem byłem, dziś na odwagę się zdobyłem
żeby popatrzeć na ciebie i powiedzieć, że będzie dobrze
żeby posłuchać co mówisz i nie krytykować cię ciągle
to żaden problem, zacząłem żyć rozsądnie
to żaden problem, możesz spać spokojnie
(możesz spać spokojnie) możesz spać spokojnie
wszystko ogarnę sam
[refren]
poznałem dziewczynę, która jest jak kwiatek
zabrałem ją w donicę, posadziłem na parapet
teraz słońce świeci, prosto na jej twarz
muszę zadbać o nią, żeby to nie był kolejny raz…
kiedy usycha, kiedy usycha, kiedy usycha, mmmm
[outro]
tylko czarne i białe, czarne i białe, czarne i białe (hahahaha)
(ha, ha, ha, ha) mmmmmm
Random Lyrics
- hesher666 - джентльмен (gentleman) lyrics
- maluma & yandel - trofeo lyrics
- franja du plessis - hakahana lyrics
- wild child - renegade master (remix) [mixed] lyrics
- rumors of the big wave - burning times lyrics
- belly - heroic villains (acapella) lyrics
- hevabi - tagaytay lyrics
- the jeffrey lewis & peter stampfel band - orgone accumulator (hawkwind) lyrics
- fard - junge ohne herz (opener) lyrics
- lodestar (charlotte) - cock rock lyrics