azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

quequality – outro lyrics

Loading...

[zwrotka 1: przyłu]
yeah, oh… któryś zawinął mi fajer, co za niemiły urwipołć
odda to podam go dalej, bo właśnie zawinął się gibon
potem wpada kabe, zeciak z ziomalem i psiną a ja się najebałem
chyba już lato więc komara przyciąć muszę (ah) ale szymi jeszcze leje mi do kubeczka coś
(kruszę) zieloniutkie topy z magicznego pudełeczka
gość (mhmm) jakiś to mnie zerka, zajebista perka sztos
muszę nie wymiękać, robimy muzę całą noc

[zwrotka 2: bober]
yeah, yeah, napisałem sobie parę zwrot, z parę dni mam chyba fajrant
piąty dzień se dylam w klapkach, wiesz jak jest, zwijaj majka bo tu same niedobitki
nagrać ci mogą najwyżej adliby z jarania gibli, dojarywuję swojego i wszystko się kręci jak kickflip

[zwrotka 3: szymi szyms]
kończę nad ranem, wychodzę na ganek (?)
kacper parzy mi kawę, sarna wysmażył mi szamę, tak to on kiеdyś pierdolił na story
sorry, dziś już nie chce mi się już nic robić, chyba żе pić wódy
słońce przygrzało nam głowy albo po prostu jestem upierdolony



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...