raben - zuzanna lyrics
[zwrotka 1]
anna była moją pierwszą… i ostatnią, tak by się zdawało
to, co czułem wtedy wewnątrz… dzisiaj uważam za swoją słabość
serce mocniej biło przez nią… lecz przy drugim strzale chybił amor
serce mocniej biło przez nią… mocniej biło, tak żeby bolało
przez brygidę czułem się jak zwykły śmieć
wyniszczała mnie przez lata suka
przez nią mam wrażenie po dziś dzień
że przez to życie mknę w dziurawych butach
kasia była jak niespodziewana szóstka w totka
jak lekarstwo na trawiący od środka pesymizm
zażywałem je jak ćpun w coraz większych ilościach
nie mogąc zrozumieć czemu nie jestem szczęśliwy
[refren]
jedne dają nam oparcie, można na nie liczyć
inne niszczą nas psychicznie, odbierają siły
jednych już nie chcemy widzieć, wciąż pełni goryczy
za innymi mimo wszystko wciąż tęsknimy
niezależnie czy wygrałeś czy zostałeś z niczym
warto szukać nieustannie złych decyzji przyczyn
twa obecna kiedyś będzie twoją byłą
więc uważaj czego sobie życzysz
[zwrotka 2]
lidia wciąż zawraca głowę, nie chce się odczepić
wiem, że chce bym z jej pomocą spłodził trójkę dzieci
zmagam się z niezrozumieniem, nikt nie k+ma tego
że to co innym sprawia radość, dla mnie jest jak przemoc
magda dała w kość niesamowicie
oczywiście odpłaciłem pięknym za nadobne
z perspektywy czasu stare problemy są tycie
wiatr rozgonił czarne chmury, w końcu wyszło słońce
“wszystkie moje byłe” to zbiór moich trudnych przeżyć
przemyślenia jegomościa ze społecznych nizin
opis walki z demonami, które każą wierzyć
że nie będę dobrym partnerem, pókim nieszczęśliwy
jeszcze parę słów o zuzi powiem
a tymczasem dzięki, że sprawdziłeś cały projekt
to już wszystko na tę chwilę, przemyśl sobie temat
do usłyszenia w lepszych czasach, pozdrowienia
[refren]
jedne dają nam oparcie, można na nie liczyć
inne niszczą nas psychicznie, odbierają siły
jednych już nie chcemy widzieć, wciąż pełni goryczy
za innymi mimo wszystko wciąż tęsknimy
niezależnie czy wygrałeś czy zostałeś z niczym
warto szukać nieustannie złych decyzji przyczyn
twa obecna kiedyś będzie twoją byłą
więc uważaj czego sobie życzysz
[zwrotka 3]
a co jeśli kiedyś powiem “będzie co ma być”
krzyknę “carpe diem”, nie myśląc już o przeszłości
może wtedy w mych ramionach pojawisz się ty
nagle świat stanie na głowie, zwariuję z miłości
może stanę się pogodny i przestanę warczeć
każdy problem zacznie spływać po mnie jak po kaczce
moje życie zejdzie pierwszy raz na dalszy plan
będziesz liczyć się tylko ty, mój mały skarb
może wyjdę w końcu z domu i świat będzie piękny
uznam, że nie chcę milionów, ale ciebie jednej
spojrzę w twoje piękne oczka, rzucę krótkim “witaj”
i poczuję, że to ty jesteś mym sensem życia
może kiedyś mnie pochowasz cała zapłakana
i puścisz sobie ten utwór, by posłuchać kwiląc
jak twój tato, gdy nie byłaś nawet jeszcze w planach
wyczekiwał dnia, gdy ponownie uwierzy w miłość…
Random Lyrics
- andre mez - can iii lyrics
- stacy money - red beam lyrics
- nush (albania) - jackpot lyrics
- orce stevkovski - minister da stanam lyrics
- tha god fahim - stone cold lyrics
- k bibbles - living lie lyrics
- david dunn - anxiety (remix) lyrics
- billy dean thomas - stressin & flexxin lyrics
- amirabbas golab - doos daram lyrics
- 3rd silhouette - hometown lyrics