azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rabo - nie chcę być twoją zabawką lyrics

Loading...

[intro: sid & chudy]
+ jest do wyrzucenia…
+ a dlaczego do wyrzucenia, ty psujku? my nie lubimy, gdy się nas psuje, niszczy, wysadza w powietrze, wyrzuca…

[refren]
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
wszystko, co mówisz, to kłamstwo (nigdy więcej!)
gdzie się podziała lojalność (wkoło węże!)
śmiejesz się w oczy mi patrząc (to cios w serce!)
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
przez ciebie kłopotów natłok (wciąż się męczę!)
nie rusza cię to zanadto (jestem więźniem!)
nasza relacja jest farsą (koniec, wreszcie!)

[zwrotka 1]
nie chcę być twoją zabawką, zrozumiałem to niedawno
ta znajomość była zwyczajnie porażką
chyba zaangażowałem się za bardzo
i dopiero teraz dostrzegam tę marność

no i coś we mnie umarło
bo myślałem, żе dla ciebie ma to wartość
i że razеm pokonamy każde bagno
nie mogłem bardziej już mijać się z prawdą

wiesz, co mnie spotkało poprzednio i jak “szanowała” mnie pewna osoba
lubiła się pastwić nade mną i przez to ciągle parowała mi głowa
wpadłem w depresję i mózg mi wyprano, niemalże czułem, że tracę tożsamość
miałem nadzieję, że ty będziesz zmianą, a z tobą było to samo
zastygałem na twój widok, ale to nie była zgoda
żeby szarpiąc mnie i bijąc, robić co ci się podoba
dosyć tego, nie pozwolę, by mój płomień dalej gasnął
i dlatego stawiam sprawę jasno…

[refren]
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
wszystko, co mówisz, to kłamstwo (nigdy więcej!)
gdzie się podziała lojalność (wkoło węże!)
śmiejesz się w oczy mi patrząc (to cios w serce!)
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
przez ciebie kłopotów natłok (wciąż się męczę!)
nie rusza cię to zanadto (jestem więźniem!)
nasza relacja jest farsą (koniec, wreszcie!)

[zwrotka 2]
nie chcę być twoją zabawką, bo jestem podmiotem
bawisz się każdym, nie jestem w tym sam
jeden mój ziomek to dla ciebie portfel
i nie tylko jego traktujesz jak psa

jak ci się znudzę to rzucasz mnie w kąt
za sznurki pociągasz jak niezły lalkarz
nie mam już złudzeń, to po prostu błąd
nie działa na mnie już manipulacja
więc robię salto, chce uciec stamtąd
to miejsce dawno jest złotą klatką
męczę się z klamką i ja już znam to
chcesz mnie na własność? pomarzyć możesz

chwytasz za gardło, jesteś oprawcą
zgnoić jest łatwo, przyjeżdża patrol
sprawę poważną załatwia banknot
myślisz, że masz to, ale to koniec!

wiele lat milczałem, ten gniew dziś się rozprzestrzenił
może miałem węża w bucie, ale ty go masz w kieszeni
nagle czujesz serca kłucie, mówisz, że w końcu dotarło?
teraz to całuj mnie w… !

[refren]
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
wszystko, co mówisz, to kłamstwo (nigdy więcej!)
gdzie się podziała lojalność (wkoło węże!)
śmiejesz się w oczy mi patrząc (to cios w serce!)
nie chcę być twoją zabawką (i nie będę!)
przez ciebie kłopotów natłok (wciąż się męczę!)
nie rusza cię to zanadto (jestem więźniem!)
nasza relacja jest farsą (koniec, wreszcie!)

[outro]
ty już bierzesz “lepszy model”, cóż, widziałem takich setki
a ja wreszcie odetchnąłem, w końcu jestem niezależny
odzyskałem swoje zdrowie, możesz tęsknić sobie za mną
ale nigdy nie powrócę tam, bo nie chcę być twoją zabawką!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...