azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rabo - życie to nie bajka lyrics

Loading...

[intro: wróżka chrzestna]
musisz wreszcie zrozumieć, że życie to nie jest bajka, shrek. ona jest królewną, a ty jesteś ogrem. i wierz mi, że żaden eliksir nic tutaj nie pomoże…

[zwrotka 1]
księżycowy chłopcze, może powiesz mi jak żyć?
w świecie twoim goszczę, bo nie zdarzy się tu nic
nie trafią mnie kule, nie zamkną mnie za rozróbę
świetnie bawię się i czuję, z tym że to na wodę pic!

królewna śnieżka była jeszcze ciepła
książę ucieszył się i ją rozebrał
był zachwycony, jaka jest przepiękna
po śmiеrci nie trafił nawet do piekła

rеmy był zdolny, zabiła go trutka
linguini pomył podłogi i pół dnia
myślał, co zrobi, aż w końcu coś ukradł
wiedzy nie zdobył, a trafił do pudła

wall+e nagle zepsuł się, jak mu podobni (to jest fakt)
człowiek dalej wegetuje jak niewolnik (cały czas)
kto pomyślałby, że zacznie się to wszystko (wpadniesz w trans)
nie przez buy’n’large, a aplikację tiktok

carl ma ważną misję, musi komuś opowiedzieć o ładnych balonach
oj, panie fredricksen, chyba trzeba znowu panu lek zaaplikować
kot miał jedno życie, myślał, że ma 9, a tu nagle wykitował
hieny jedzą simbę, skaza nowym królem, no i sprawa załatwiona
nasz świat nie jest taki kolorowy jak tam
nikt tu życia za specjalnie nie ułatwia
jak się rzucasz, to cię zawijają w kaftan
i taka gorzka prawda, bo życie to nie bajka!

[refren]
życie to nie bajka!
tylko ciągła walka!
nie chcę skończyć tak jak cobain albo winehouse
pragnę wyrwać się z bagna, bo życie to nie…

[zwrotka 2]
to nie rurki z kremem
to pragnienie, by osiągać cele
ta pogoń za chlebem, żeby dostać przelew
i mieć dom z basenem, to rzecz prosta nie jest

doświadczenie uczy: to ma cenę
walczę o marzenie, chcę być bohaterem
muszę wziąć za siebie się i zostać szefem
proszę o nadzieję i czy to tak wiele?

fanatyzm nieraz popychał do zbrodni
na stosie spłonął pogardzany dzwonnik
myślisz, że ludzie dziwadłu pomogli?
jeszcze cieszyli się w blasku pochodni
marlin popływał, by odnaleźć syna
kres poszukiwań to gardło rekina
to nie jest pixar, to wersja prawdziwa
szczęśliwy finał dla wszystkich to miraż

każdy sobie rzepkę skrobie, taka prawda (radź se sam)
nie warto oglądać się na cudzą pomoc (to nie raj)
gdy upadam albo dopada mnie chandra (ciężki stan)
to zakładam z góry, że nie ma nikogo…

kto poda mi dłoń, sam podnoszę po porażce się, by dalej walczyć
to łzy, krew i pot, zrobię to, co mogę, żeby nie wrócić na tarczy
elsa miała moc, ja jej nie posiadam, dyscyplina musi starczyć
gdy wejdę na tron, będzie już za późno, by się ze mną zaprzyjaźnić

kiedyś mój wielki potencjał tylko wzrastał
gdy wszystko straciłem, weszła desperacja
rapowałem, że rzuciłem się na asfalt
i to nie było w żartach, bo życie to nie bajka!

[refren]
życie to nie bajka!
tylko ciągła walka!
nie chcę skończyć tak jak cobain albo winehouse
pragnę wyrwać się z bagna, bo życie to nie bajka!
życie to nie bajka!
tylko ciągła walka!
póki wciąż przemy przed siebie
my też zasługujemy na szczęśliwe zakończenie!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...