radek lis - wspomnienie lyrics
Loading...
mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
to ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
która do mnie na ulicę wychodziła.
od twoich listów pachniało w sieni,
gdym wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej jesieni
fruwały za mną jasne anioły.
mimozami zwiędłość przypomina
nieśmiertelnik żółty – październik,
to ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś wieczorem do cukierni.
z przemodlenia, z przeomdlenia, senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy,
młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej – majowy.
ach, czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką.
Random Lyrics
- lupe fiasco - left to right lyrics
- continents - custory music lyrics
- ministry - wargasm lyrics
- vinnie paz - gasmask lyrics
- oorka - thedadhey (madras gig) lyrics
- pablo campos - red & dry lyrics
- kleber lucas - para o adorar lyrics
- gf - moves lyrics
- rita benneditto - 7marias lyrics
- marissa nadler - said goodbye to that car lyrics