rafał kazik - kwiaty i wariaty lyrics
[zwrotka 1: rafał kazik]
ledwo mam szesnaście lat, pierwszy numer wszedł
w sumie lekki fart i poznałem kilka gęb
i intrfejs mi padł, fistach mówi, że nie
i w sumie lekkie faux pas: „weź to w ustawieniach zmień”
widzę chwile te jakby to było wczoraj
a tu chyba mija prawie już dekada
mimo, że po drodze była przerwa spora
jak na pingu 1000 bym wyłapał laga
fajnie od początku mieć takiego zioma
lata lecą a on dalej mi pomaga
walnie mixy albo i bitem zapoda
lecz nie musi uczyć się jak wersy składać
yo! dajcie mi paliwa
to nie baseball, a chcę poza bazę wybijać
xo, weź ją wyrwij, na bank, o
ale tylko taki, który wyjebie ci saldo
bеstio, wiesz co… dasz się jej tak?
nie ma gotówy, to paypassy kartą
chcеsz pościelówy, to debet i manko
rano na kacu zobaczysz czy warto
znasz to? ja nie, dlatego wlatuje tu fikcja
jak czyste testy u twego bożyszcza
serio ci mówił, że nigdy nie przyćpał?
styl a’la dyzma, cię zwinie jak gilza
kiedy patrzycie tu przez inny pryzmat, to nieco może poróżnić cie wizja
[ref.]
chcesz dobry feedback? wyglądasz ślicznie
przed siebie patrz. doglądaj biznes
ciągle źle myślę, w głowie mam bliznę
i czasem tak jak zibi chciałbym mieć to wszystko
chcesz dobry feedback? wyglądasz ślicznie
przed siebie patrz. doglądaj biznes
ciągle źle myślę, w głowie mam bliznę
i czasem tak jak zibi chciałbym mieć to wszystko…
[zwrotka 2: rafał kazik]
innymi rzeczami się param, czasami dużo roboty, a nie wyjebane na rap
może na tym nigdy typie nie zarobię siana, no to to porobię dalej, gdy mam na j+pie banana
nienawidzę kiedy mega przejebany numer powinien zdobywać góry kolo, a wychodzi kanał
a jedynie to rozumiem kiedy kolo daje kibel, a nie numer i dlatego kanał. beka co za banał
patrzę na do przodu ruch, ale mówią mi „don’t move”
nie słyszę potoku słów, ale wnioskuję, że luz
mam zakodowany słuch, jak ty węch na słowo buch
nie niemieckie słowo „buch”, wtedy znałbyś kilka słów
ej, nie myślę tylko o sumie, chcę poruszyć kilka sumień
i zamiast powiedzieć „kurwa”, powiedzieć tu tylko typie „ja cię sunę”
chciałem luzu, ale w sumie, chyba inaczej nie umiem
może nie to, że nie umiem, ale szczerze mówiąc chyba ja to lubię
ref.:
chcesz dobry feedback? wyglądasz ślicznie
przed siebie patrz. doglądaj biznes
ciągle źle myślę, w głowie mam bliznę
i czasem tak jak zibi chciałbym mieć to wszystko
chcesz dobry feedback? wyglądasz ślicznie
przed siebie patrz. doglądaj biznes
ciągle źle myślę, w głowie mam bliznę
i czasem tak jak zibi chciałbym mieć to wszystko…
Random Lyrics
- nina - love on top lyrics
- heyitstheprocess - dr. big t lyrics
- ya yah - dreams lyrics
- ridioz - amor del bueno lyrics
- s.g. goodman - lungs lyrics
- kayvo & keezah - chicken talk lyrics
- memus - diss na szweckiego antymappera (deluxe song) lyrics
- yesify & young vicious - pull up lyrics
- oskar morawetz - i love the jocund dance lyrics
- pollmixan - розовые сопли [pink snot] lyrics