rafał kazik - nastrój lyrics
[zwrotka 1]
we mnie tyle zajawki i tyle pasji
że chyba nigdy jej nie braknie i musi starczyć
podczas walki, kiedy każdy patrzy
nie chcą żebym wrócił z tarczą, ale na tarczy
joł. nie to, że kurwa narzekam
ale jak znasz człowieka, to srasz na jego przekaz
masz o nim swoje zdanie, to fajnie, ale
na tracku nawija prawdziwiej niż ci się wydaje
niech wszyscy to zobaczą
myślą, że grubo z kasą, a dostaję chuja za to
koncerty? niestety nie za hajs wybacz
dostałem tylko satysfakcje i ze dwa piwa
tak tu bywa, a ten cały stres
zamiast face to face, to na fejsie hejt!
tak tu jest i wiele rzeczy boli
tą zwrotę napisałem kiedy byłem wkurwiony!
[refren x2]
wybierz sobie dzisiejszy nastrój
brak humoru, cierpliwości czy hajsu
czy to dzień melanży, toastów
albo wokoło tworzysz klimat chillout’u
[zwrotka 2]
we mnie tyle energii i werwy do działań
uśmiech bez przerwy, w dupie nerwy, powaga!
euforia na szybko to norma, parę browarów
i naturalna nie trzeba iść do monar-u
tak… witamy na pokładzie
to chory łeb, a cel to flow adhd
weź to włącz, przekazuję ci tą moc
to właśnie to ziom i nie klikaj nigdy “off”
dobra idę i mam taką schizę
że ludzie chyba myślą, że jestem na spidzie
dobra… twardo idę dalej
po uśmiechu twierdzą, że coś zajebałem
wszystko mogę, ach, ile we mnie pychy
jestem ziomek tak pyszny, że aż delicious!
tak tu jest i ta moc nigdy nie pryśnie
tą zwrotę napisałem kiedy było zajebiście!
[refren x2]
wybierz sobie dzisiejszy nastrój
brak humoru, cierpliwości czy hajsu
czy to dzień melanży, toastów
albo wokoło tworzysz klimat chilloutu
[zwrotka 3]
we mnie tyle luzu i nie buzuję się wcale
może to z nudów, ale w sumie niech już tak zostanie
za-zamulam, chilluję, pull up
koło chuja lata mi ten spokoju pułap!
nie jestem agresywny, ani za biciem
ktoś mnie wyzywa, udaję, że nie słyszę
szkoda mi cię ziom, bo…
ty masz w sobie to coś, tylko ten luz jak skwierczy szkło
ołłł… zapomniałem morda!
że luzu w życiu nie da ci spodni rozmiar
dobra… kładę się na kanapie
no raczej, że klimat tworzę przy dobrym rapie
no i leżę i leżę, w końcu zasypiam
na wieży pezet, emocjonalna muzyka
tak tu jest i… no właśnie i?
tą zwrotę napisałem kiedy panował tu chill!
[refren x2]
wybierz sobie dzisiejszy nastrój
brak humoru, cierpliwości czy hajsu
czy to dzień melanży, toastów
albo wokoło tworzysz klimat chilloutu
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- brian cullman - tender wheels lyrics
- angela brown - poetess lyrics
- meak - qcm lyrics
- money boy - hidden track lyrics
- ej carter - true lyrics
- max wonders - 88 changes lyrics
- caterina caselli - per chi lyrics
- onklp & de fjerne slektningene - b-film lyrics
- muncheese - lac lac lyrics
- died pretty - out of the unknown lyrics