rahim - ciii (dino remix) lyrics
[zwrotka 1]
czas spocząć i dać odpocząć oczom
rozpocząć brać co wytoczą
po drugiej stronie powiek
powiem tobie one już kroczą
czas spocząć i dać odpocząć oczom
rozpocząć brać co wytoczą
po drugiej stronie powiek
powiem tobie one już kroczą
nocna dezercja w otchłań doznań
pozbawiona rozmiarów animozja
świadomej percepcji eksplozja
zamiast purpury w żyłach ambrozja
niewiedzy sympozja co dnia
jedna wielka dysharmonia
uszczypliwa jak mój zodiak
chaotycznych myśli orgia
[refren]
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
[zwrotka 2]
niewiele różni się od rauszu
raz tam witam no a raz tu
nieostry widok lini fałszu
taki ostry brak kontrastu
ani widu ani słychu owacji
dla tak pięknej imaginacji
może za sprawą manipulacji
dochodzi do projekcji informacji
[hook]
po co te abstrakty kroczą?
po co z nimi walczyć nocą?
po co cię kłopoczą? po co? oddaj się im
[zwrotka 3]
w te pędy nurek w morze szaro-bure
w płynną infrastrukturę
w labirynt szarych komórek
kędy podświadome zapędy sznurem
w urnie realu prochy powtórnie
ciało w alkierzu
turniej podany nam odgórnie
amen w pacierzu
i na myśli wyścig przerzut
przy wyłączonym czasomierzu
zbłąkana owca na talerzu
woła prowadź mnie pasterzu
[refren]
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
ciii sza ha ha ha ha
[zwrotka 4]
odpalony kalejdoskop
nawiguje każdą cząstką
a ten abstrakcyjny łoskot
stymuluje wąską wiązką
to ubóstwo prowadzi kursor
wpychający w bajek mnóstwo
jak niewiarygodne oszustwo
co noc zbiorowe samobójstwo
[hook]
po co te abstrakty kroczą?
po co z nimi walczyć nocą?
po co cię kłopoczą? po co? oddaj się im
Random Lyrics
- ronan keating - you're picking me up lyrics
- theudho - foreboding dreams lyrics
- enzo jannacci - storie di altri tempi lyrics
- sasa stubbs - forehead tattoo lyrics
- витяй счастье (vityai schast'e) - тварь (beast) lyrics
- pistvakt - om jag kund vrid baks tiden lyrics
- strahan - feel the night ii lyrics
- resty - trawel w you lyrics
- czar - assi toni lyrics
- obia le chef - cqjvd lyrics