rap addix - jestem sam lyrics
(junes)
jestem sam wita mnie tylko wiatr na bloku
był czas, gdy nie ominęła mnie żadna z pokus
teraz wstydzę się tego, chce zapomnieć tamto
moje poczucie winy, to zbyt wąskie gardło
by to przeszło gładko, kiedyś to rozliczę
na razie sam żyje tu, jakby czekając na stryczek
na razie sam żyje tu, odrodzony na nowo
bo by powstać z popiołu musisz najpierw spłonąć
nie umiem żyć z tym, wargi krwawią czerwienią
jestem bliski dla bliskich, którzy we mnie wierzą
jestem bliski dla wszystkich, czyli dla nikogo
jestem sam, tylko blizny mnie znają jak bolą
posypuje rany solą, by pocierpieć więcej
jestem w getcie, moje serce jest na pół przecięte
i chce w bezkres wypierdolić wszystko to
sprawiło, że tak boli mnie wszystko to
ale stoję i walczę, wciąż wygrywam ze sobą
zyskuje wiarę by znowu ją stracić na nowo
jedno jest pewne – mam co raz lepsze recenzje
i wiem, że to co czuje nie będzie wieczne
wchodzę w bezkres westchnień, jednym gestem przekreślę
to co do tej pory mi było zbyteczne
obudzę się z koszmaru, na razie żyje we śnie
i mój nałóg pomału mnie zamienia w bestie
(jeż)
dwie osoby są ze mną, tak to jestem sam
kobietą i matką, marność odrzucam dzięki wam
stąpam jeszcze twardo, choć stoję z kastą odrzuconą przez państwo
w banknot nas zgarnął, dał diabłom ciało
lecz dusze mają stałość, poglądów hardość
hardcore plus fantom tych dni spokojnych
jesteśmy obcy przez despotyzm rządzących
problem, problem goni, promil koi głowy
samotni w betonowych kurhanach blokowisk
postronni się patrzą, bagno ciągnie na dno
niewolnik zje ciało, tego po za watahą
wartość? ich śmieszny, te czasy to festyn
wiedzy niewierny, hajlajf na posesji
folwark zwierzęcy zagłusza protesty
sam naprzeciw pętli wypluwam te teksty, dzieciak
(kidd)
gdy mam wszystkich dość, a tak w sumie mam wciąż
to sam wpędzam się w ciąg, izolacji od norm aesop rock, i alone
świadoma coma, choroba sieroca, headbanging mam w kościach
i kocham to zobacz, ubieram się w słowa
wyłączysz mi bit? i tak będę rapował
nie jesteś potrzebny, twój świat jest tak prosty
że gdy chce go streścić, pierdole głupoty
procesik myślowy, po czym gówno z ust
idź poskarż się bozi, że ksiądz lubi fiut
rap addix my sami, to sami de luxe
reszta mord zakazanych to hamburg w chuj
i tak jestem sam kiedy bęben gra
jebać scenę od lat, masz tu hash tag ash
w mojej głowie gra max, a dokładnie roach
zresztą spytaj się jeża, skąd wziął się ten flow
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- prince ea - code of honor lyrics
- rohff - revers de la médaille lyrics
- trill ricch - falso bean lyrics
- manu militari - le secret des dieux lyrics
- damian niebler - look up lyrics
- rene froger - nobody else lyrics
- katy garbi - παράτα με λοιπόν (parata me lipon) lyrics
- teodoro & sampaio - se a casa cair lyrics
- ethnic blur - sexual chocolate lyrics
- kiss - rock 'n' roll all nite (live unplugged) lyrics