azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rapokalipsa - lekcja życia lyrics

Loading...

[zwrotka 1: sowo]
oto lekcja pierwsza, w tych wersach obwieszczam
że jest czas na rap w języku polskim
lekcja druga, z przygód historii nauka
gdy po wielu próbach wiesz jak wyciągać wnioski
lekcja trzecia, dzieciak, wiedza z geografii
gdzie się nie pojawisz, wiesz jak do domu trafić
lekcja czwarta, na farta o biologii tych środowisk
wśród miasta mieszkańców masz pokarmowy łańcuch
lekcja piąta, oj tak, poczuj tę chemię
na miłość to wygląda, ona we wszystkich drzemie
lekcja szósta, matma żmudna, niełatwa
pełna czy pusta sakwa, ustal, oto zadbaj
lekcja siódma, trudna, zawiła z każdej strony
by fizyka ryzyka czyniła zarobionym
lekcja ósma, sam uznasz na biegu, czy luz man
bądź pewien, w miejskiej strefie jest jak na wf+ie
lekcja technik, twa marka, praca, chillout czy walka
kunszt rozpowszechnij, zgada się bilans na barkach
licznе lekcje muzyczne o sztucе ulicznej
dały logiczne wytyczne bez zakłóceń na zdobyczne
nie ma stracha, czy się wahasz, skąd wiesz, czego dokonasz
oceny są dwie + lacha albo piona

[refren: dj gondek]
życie + najlepszy nauczyciel w kość dało
wielka siła tkwi w lojalności + bądź tego świadom
to są historie spisane na kartkach
życia stara szkoła charakternie wychowała
naukę masz od zaraz, twoja szansa
stara szkoła życia + to co ma wartość
tego się trzymaj
[zwrotka 2: bilon]
życie w mych rękach jak w dziecka plastelina
dla ziomali z ławki czas się gdzieś zatrzymał
szare zimne klatki to była trampolina
żeby uciec z getta, a nie kurczowo trzymać
córko, synu, weź się zastanów
lecieć po swojemu, a nie błądzić wśród baranów
czysty na duszy honor nam jest podstawą
kreatorem życia, a nie płytą odtwarzaną
masz w swoich dłoniach, masz życie w ręku
wszystko w zasięgu szczebelek po szczebelku
kolczastą drogą na łąki, by spijać nektar słodki
a czasem krok do tyłu, do przodu dwa przez płotki

[zwrotka 3: mupens]
od losu chłosta + czasami tak bywa, powstań
nikt ci nie obiecywał, że ta droga będzie prosta
przetrwa osoba mocna i z charakterem
bierzesz na klatę zatem, co los, a nie będziesz zerem
zostać menelem czy nie mieć wjazdu na teren
tak, by nie być frajerem, w porę ucinaj bajerę
przyjaciele nie szelest, mama, tata, siostry, bracia
niech twoje przewijki będą szczere, więc to się opłaca
karma powraca, dobro czyń, a będzie kozak
wena nie opuszcza, nawiń, lekarstwo lepsze niż prozak
poranna zorza budzi cię, wstajesz bez kaca
i co? widzisz, że można, po mojej stronie racja
z żoną kolacja, nie z kolegami wóda
ciągła nad sobą praca, a na pewno się uda
jest pasja, nuda nigdy się nie zakradnie
wiem, co mówię dokładnie, wiesz, ziomuś, byłem na dnie
pragnę ci pomóc, wysłuchaj mnie uważnie
zasady miej żelazne, a poradzisz sobie w każdej
w sytuacji nieładnej nie poddam się, nie padnę
w duchu sobie nawijaj, nie dam się za skarby żadne
[refren: dj gondek]
życie + najlepszy nauczyciel w kość dało
wielka siła tkwi w lojalności + bądź tego świadom
to są historie spisane na kartkach
życia stara szkoła charakternie wychowała
naukę masz od zaraz, twoja szansa
stara szkoła życia + to co ma wartość
tego się trzymaj

[zwrotka 4: wilku]
jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz
czas do źródeł wrócić, ziom, nie ma tu, co smucić
szanuj wiedzę przodków, chodź schodek po schodku
choć brak złotych środków, ważne być w porządku
mówisz mu, że parzy, on i tak wkłada rękę
musi poczuć to na skórze, sam zmierzyć się z lękiem
co ma wartość, rozkmiń sam to
boli bardzo, ziomek, pardon
z czystą kartą ruszaj w drogę, skasuj stare wzorce
połącz się ze źródłem, z bogiem, różna, beton, kolce
nowe słońce, wilku solo, dla ciebie dzieciaku
czas na reset, pozdro 600, widzim się na szlaku



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...