rapszlak - zgadnij o czym lyrics
[zwrotka 1: jacek dzs]
nie musisz zgadywać, wkurwienie widać na twarzy
to głos buntu na podwórku wciąż o swoje walczył
bez ratunku skacze gul tu, tak tu wielu wciąga bagna
był podatny, wziął na bary, w plegar jebnął, było warto
[zwrotka 2: kosa dzs]
ledwo otworzyłem oczy, zgadnij o czym myślę dzieciak
skoro ciągle gra mi w duszy, kurwa, old schoolowy hip+hop
tu nad wisłą wciąż powstaje mój i moich braci przekaz
ja dumny reprezentuję swoje crew no i nazwisko
[zwrotka 3: łoza str]
siemano, jestem łoza, to jest, dzieciak, stara szkoła
slums na salonach, parkuj na życia przeszkodach
a kiedy siada głowa, mi pomaga rapu racja
jebać wszystkie szczury, akcja + deratyzacja
[zwrotka 4: daro wsw]
nieśmiertelna nawijka, niekoniecznie zip składowa
podwórkowy klimat jest na szlaku, ziomal
92 rocznik, reprezentant grochowa
dobrze wiesz, że ta dzielnica dobrze chowa
[zwrotka 5: kamilek um]
po warszawskim deptaku patent na rapszlaku
nadwiślański świt, witam go o poranku
historię pewnie znasz już, nowa już się pisze
a ty zgadnij o czym, tak tu wygląda życie
[zwrotka 6: pumba kryptonim]
tu gdzie wars i sawa, tu gdzie praski klimat
gęsty dym i rap, i kolędo, moja miła
więc nie przeginaj, bo wpadniesz w wiraż
jak niejeden, a stolica to nie eden
[zwrotka 7: bzyku ops]
nie muszę przypominać, kto nawija teraz
bo to będzie klasyk jak rolling stones i goodfellas
wożę się z ferajną jak cj w san andreas
rządzimy tu z podziemia i nic się nie zmienia
[zwrotka 8: gawczi ops]
szybka seria niczym mali chłopaki, co się nie bali
ewoulowali, bo flow szlifowali godzinami
dniami i nocami przesiedzieli nad rymami
my to młode koty w głowie ze starymi zasadami
[zwrotka 9: unikat ops]
od północy warszawy rapszlak przemierzamy
wspólnie razem z ziomami, zgadnij o czym nawijamy
nie hajsie i o szpanie, nie ćpanie i jebanie
to warszawskie podziemie, w nim na zawsze pozostanę
[zwrotka 10: jacol pp]
nowe pokolenie łączy się ze starym
by nie tylko pokazać rap w kolorze szarym
dasz tu przykład młodym, wziąść tu ich pod skrzydło
wartości nie bydło, to nie pociąg widmo
[zwrotka 11: kaeser (mikroklimat)]
zgadnij o czym, pytasz co u mnie
wciąż przed siebie dumnie, rap z przekazem + tym się trudnię
raz cudnie, raz paskudnie, bo zawsze dźwignie
pokój sypialnią i studiem, zajawa nie stygnie
[zwrotka 12: mupens]
siedzę w domu, przesłuchałem może ze dwie płyty
poczułem się gorzej, w modzie pierdolone syntetyki
no i chuj, klimat w bój, to zupełnie inna bajka
pp strój, różny krój, klasycznie podpalam mic’a
[zwrotka 13: sowo]
masz kryzys nerwowy, wstajesz wciąż lewą nogą
rapszlak hardcore’owy, że przez sen tańczysz pogo
kto dobrą poszedł, kto nie trafił jak rykoszet
kto wrogom czoła stawił, rapuj się kto może
[zwrotka 14: profus]
rytm czarny jak pollum od dawna na tym polu
dopiero nas odkryłeś, no to niezły z ciebie kolumb
doceniam wkład i serce, lecz zamiast żalów z pizdy
wolę słuchać podkrętek ze street’ów finansisty
[zwrotka 15: hcp]
jesteśmy z nizin, choć niemodni, to prawdziwi
parszywi dla tych, co im start ułatwiły rodziny
na fart nie liczymy, to pewne
masz tu ziomali ze stali nierdzewnej
[zwrotka 16: arturo rs]
szczery przekaz płynie znów, zgadnij o czym
przez dekady nie zardzewiał, nabierał mocy
nikt tu się nie skończył, w beat wchodzimy z buta
od 19 98 słuchaj
Random Lyrics
- parth siddhpura - ek tarfa lyrics
- hermes house band - de allermooiste rotstad lyrics
- kayze - too lit lyrics
- miller & delong - someone lyrics
- ywf ricky p - belong to the scriptures lyrics
- the shrine - zombie lyrics
- sirona - collapse lyrics
- jenevieve - exit wounds lyrics
- ticky b - blood 2 lyrics
- linctus craig - power move lyrics