a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ratke - nie umiem inaczej lyrics

[zwrotka 1]
warszawa, świt nad dachami, znowu pakuję plecak
znowu lecę przed siebie, choć nie wiem, gdzie mnie to czeka
obiecałem to sobie i paru duszom na mieście
że jak już wrócę, to z ogniem, nie z błędem na serce
na granicy pytają, co wiozę w torbie – sny
nie amiri, tylko wspomnienia, co grzeją w dni złe
kiedyś chciałem tylko hajsu, dziś wiem, że to miraż
bo jak miałem pełne k+nt+, to pusty był klimat
ksiądz mówił: „synu, zrozum, nie wszystko to gra”
a ja wtedy jeszcze biegłem po świat, nie po znak
dziś wiem – nie muszę mieć wszystkiego, by mieć sens
bo jak masz miłość, to reszta to tylko test

[przedrefren]
nie potrafię inaczej, nie
ciągle biegnę po wiatr i sen

[refren]
to niby takie łatwe
a ja wciąż zakładam maskę
gramy swoje role w farsie
udając, że już dorosłem
składam z marzeń origami
czasem lecę, czasem spadam
w głowie sztorm, pod sercem fala
ale wciąż chcę lecieć dalej
[zwrotka 2]
nie chcę tonąć w dymie, czuję jak aleshen
między bogiem a człowiekiem – gdzieś pośrodku stres
zrozumiałem, że muzyka to mój reset i sens
bo jak nie piszę – to gubię się w tłumie bez miejsc
znowu patrzę w sufit, szukam tam jakiejś prawdy
zanim sen mnie zgasi, pytam – czy ty naprawdę?
ile trzeba przeżyć, żeby znaleźć balans w duszy
zanim noc się skończy, zanim świat mnie znowu ruszy
słowa cięższe niż złoto, ale cisza waży więcej
nie potrafię bez emocji, choć chciałbym mieć serce z brzękiem
dla fabuły żyję dalej, nawet jak się potknę
nie umiem inaczej – taki już jestem, chłopiec

[przedrefren]
nie potrafię inaczej, nie
znowu lecę, choć nie wiem gdzie

- ratke lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS