raus - dym (feat sotnikov) lyrics
raus:
kiedyś opalałem lufy
moja mama pali szlugi
ja rzuciłem wszystkie dymy
ona rzucić nie ma siły
nawet kiedy była chora
to za szpital szła palić
pochowane gdzieś po torbach
szlugi na po operacji
chciała mieć koniecznie balkon
żeby pić tam kawę w lato
mam na tele takie zdjęcie
jak po nocce siedzi z fajką
nie słucha już nawet ojca kiedy prosi żeby rzucić
nie wiem co ma ją przekonać jeśli chce zobaczyć wnuki
nie chcę żeby dym mi zabrał wszystkich moich bliskich
pali nawet moja babcia choć ma ponad siedem dych
nie wiem jak poznała dziadka nigdy nie spytałem ich
nie wiem czy znajdę tą śmiałość do końca ich dni
nie chce żeby dym mi zabrał wszystkich moich bliskich
głupi kurwa dym ej przez który nie mogłem spać
przez który nie mogłem zdać tej jebanej szkoły
przez który się wjebałem też w mocniejsze psychozy
Random Lyrics