azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

raus - papierowi żołnierze lyrics

Loading...

[zwrotka 1 – raus]

ładuję naboje nad te białe kartki
schowałem oczy za dwoma workami
ślepe naboje potrzymam za dłonie
rozdzieram twarze już przez swoje miny
na salwy uśmiechów nikt nie dał mi broni
by na zawsze rozbić ich szklane pogody
ty! wojennych barw głosu broń
tu gołąb pokoju wpada na ucztę dla wron
nadal czekam tak na twoje włosy
gdy spadną bomby chce się za nimi schronić
pacierz pewnie połamie mi palce
by stanąć na baczność ja znowu się zgarbie
daj mi pocisk, dogonie królika
jak mały książę chce pustyni lisa
ojcze nasz któryś jest w niebie
ja wysyłam do ciebie rakietę

[refren – raus] [x2]

papierowi żołnierze z marną szansą,znasz to
nie mów nam o umieraniu,że życ nie warto
spisani na straty gdzieś na rogu,zrozum
tu margines to dezercja,znajdziesz nas na bloku

[zwrotka 2 – raus]

jesteśmy jak chłopcy bez placu broni
dzieci kwiaty co więdną od kropli
ja w oczach mam ogień a wy powódź słów
kto na tej pętli pociągnie za sznur?
nie pragnie już gwiazdy żaden mój pluton
nie chce bomby mieć żadnej nad lufą
mam naloty myśli na mój front zachodni
stawiam taroty na asy przestworzy
chce lecieć do słońca i dotykać języków
daj mi się spalać w ich ogniu księżyców
z szeregu błędów wciąż wywoływany
płynę przez życie bez floty z marynarki
światło w tunelu rzuci mi cień nadziei
trzymają swe kciuki bez zaciskania pięści
obejmą mnie wzrokiem w swych ślepych zaułkach
w ognisku domowym zimna wojna od lat

[refren – raus] [x2]

papierowi żołnierze z marną szansą,znasz to
nie mów nam o umieraniu,że życ nie warto
spisani na straty gdzieś na rogu,zrozum
tu margines to dezercja,znajdziesz nas na bloku

[zwrotka 3 – kikster]

ten niepokój mnie porwał i nie mogę spać po nocach
pewnie mam to w oczach tak samo jak w strofach
przez co te historie nigdy nie będą nijakie
targane przez wiatr ale w pełnym majestacie zawsze
spalane kolejny raz, nie mam sił by wracać
i patrzeć na zawiedzione twarze bo to sprawia,że
rozerwane serce między tym co chce a co mam robić
mam czas, mam chęć ale brakuje kontroli
cały czas się staram chociaż ponoć przestałem już dawno
papierowy żołnierz spadł na dno, jak to?
wciąż próbuje choć nie jestem oczytany w ogóle
jeszcze poczytalny chociaż często się w tym gubię
płynę z alkoholem żeby spotkać się ze źródłem
tych problemów, jeden z wielu którzy nadużywają kurew
papierowi żołnierze zniszczą twoje origami
bo żaden z nich nie potrafi być delikatny już

[refren – raus] [x2]

papierowi żołnierze z marną szansą,znasz to
nie mów nam o umieraniu,że życ nie warto
spisani na straty gdzieś na rogu,zrozum
tu margines to dezercja,znajdziesz nas na bloku



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...