azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

renata irsa - zupa lyrics

Loading...

[tekst piosenki “zupa”]

[refren]
na stałym lądzie zabaw bez liku
w kota i mysz, i w wyższość gatunków
w niejednym stadku na spiętym pośladku
ile to można usłyszeć o sobie!
zanim coś zrobię, już ktoś się wypowie
jeszcze nie zacznę, a już się dowiem

[zwrotka 1]
i w taki dzień targowy uprzejme rozmowy słyszę
to kalarepa rzepie dobrobyt w grubym brzuchu wytknie
cebula wnet się dowie, z kim jest, a z kim jej nie po drodze
ktoś komuś coś zarzuca, a brzechwa w grobie się przewraca

[refren]
na stałym lądzie zabaw bez liku
w kota i mysz i w wyższość gatunków
w niejednym stadku na spiętym pośladku
ile to można usłyszeć o sobie
zanim coś zrobię, już ktoś się wypowie
jeszcze nie zacznę, a już się dowiem
na stałym lądzie zabaw bеz liku
w kota i mysz i w wyższość gatunków
w niejednym stadku na spiętym pośladku
[zwrotka 2]
a co to komu szkodzi, że wzrokiеm por za grochem wodzi?
jak tacy z nich koledzy niech sobie w grządce czule siedzą
gdy cebula nie taka, niech szuka innego buraka
znajdzie się również mądry, co rzepy brzuch pokocha krągły

[outro]
ja nie chcę życia w stadku bez głowy na spiętym pośladku
i lubię rzepę krzepką, buraka i marchewkę wiotką
w niejednym już zaraza podstępnie rakiem się zakrada
po co te swary głupie, skończymy wszyscy w czarnej:
zupie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...