reno - życie lyrics
[zwrotka 1]
wiesz, że cię kocham, chociaż sztuka z ciebie cięta
nigdy nie zapomnę o paru momentach z tobą
o wypitych procentach z chłopakami zawsze jestem sobą
pamiętam, zawsze byłaś obok, tak
kiedy przyjemnie i kiedy hardcorowo
tobie nigdy nie ściemnię, uzależniony stuprocentowo
ty dasz radę beze mnie, ja bez ciebie nie ruszę głową
będę niczym, ze wszystkich sztuk tylko ty się liczysz
wiesz, że cię nie zostawię, ale ciągle mnie ćwiczysz
dobrze się z tobą bawię dopóki nie dotyczy mnie deficyt
potem zachowujesz się jak suka
a ja mam ochotę się nastukać i zapomnieć o tym
nie odejdę jak są kłopoty – to byłby dowód głupoty
zawsze idzie o te głupie parę złotych
czasem nie daję rady, ale zostawić cię? – co ty, nic z tego
bez ciebie się nie liczę jak gol ze spalonego…
[zwrotka 2]
nie pamiętam nawet jak cię poznałem, rok ’80
nie wiedziałem jak szerokie horyzonty
otwierają się przede mną dzięki tej znajomości
ja z tobą, ty ze mną do nieskończoności
tyle łez, potu, krwi i radości
często sprawiałaś mi trudności
nauczyłaś mnie jak przezwyciężyć słabości
pierdolić znajomości, które niż nie znaczą
nie słuchaj jak ci mówią, że chłopaki nie płaczą
gram twardo i frajerzy nigdy tego nie zobaczą
to nie dla nich, to widzi tylko moja poonannie
wiesz o mnie wszystko, każdy szczegół
wiesz według jakich żyję reguł
co mnie cieszy, a co boli
jedyna sztuka z którą byłem i nie chciałem jej pierdolić
[zwrotka 3]
moja pierwsza miłość, przed tobą nie było żadnej innej
pierwsze lata razem takie niewinne
aż dziwne jak wszystko może się spierdolić
potem mniej rzeczy cieszy, więcej boli
zawsze może być gorzej więc wybacz mi za błędy
wiesz, że były momenty, że myślałem, że już jestem na dnie
tak jest do czasu aż się niżej nie spadnie
kocham cię kochanie, ale myślę jak cię wykorzystać
chociaż jesteś suką jesteś zajebista
pamiętam tych zostawionych wśród płaczu ludzi
nie mogę się z tym pogodzić, wiem, że mnie to też czeka
prędzej czy później, pozwól, że się rozluźnię
w dół powieka, ale czujność nie uśnie
ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram
a ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara
ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie
jak chcesz mnie wkurwić, robisz to skutecznie
muszę patrzeć jak inni biorą cię całą
a dla mnie zawsze za mało
Random Lyrics