reto - woh lyrics
[zwrotka 1: reto]
ja ciągle zmieniam się na lepsze, z lepszego
czasem jestem małym dzieckiem, ale nie mów kolegom
wycieram gębę w serwetkę i spluwam na chodnik
widziałem już 7 nieszczęść, jesteś w kurwę podobny, ej
ktoś mówi “ale się brzydko zachowujesz”
a ja to walę jak king kong (?) w łeb
bycie sobą to nie grzech, w moim przypadku to hardcore
kocham dragi, kocham seks, kocham życie nad przepaścią
słuchaj
rozjebię, że wohoho! trzymaj piwo
uderzam jak robocop! trafiam w dychę
dłuższy krok przed tobą, huh
taki żywot, nigdy mnie nie dogonią, jestem wyżej
jebać magię tych gajer, kiedy to mus
kiedy to wybór, to stylówa, którą trzeba czuć
nigdy nie lubiłem dżinsów, zakładałem na apel
chciałem je wyjebać w pizdu, to było w piątej klasie
mówiłem “zarobię tyle, że więcej ich nie włożę”
jak już zarobiłem tyle, to tak sam z siebie noszę
tylko dlatego, że teraz nie muszę, tylko mogę
a to wszystko dla mnie jak grzyby w wodzie
ludzie zawsze coś pierdolą, to trzeba pierdolić
każdy, kurwa, to prorok, chuj mnie obchodzi
mógłbym w alkoholu tonąć, ale nie piję
a ty zaszyj gębę swoją, niczym ja tyłek
[zwrotka 2: jacuś]
xs size, ja nie komendant (?)
w klubie go+go jest muzyka jak miami vibes
oddasz tyłek, zobaczymy ile zmieści monet
tylko schyłek średniowiecza był brutalniejszy od tego gówna
w szkole mi mówili “kurwa, hej!”
dla twojego dobra pizdę sklej
dla nich zawsze był i będzie
Random Lyrics
- young bryce - paradise lyrics
- seth avett - you drive me crazy lyrics
- uncle spit - come clean lyrics
- déjenme dormir & los animales también se suicidan - el lago (remix) lyrics
- misery views - despair lyrics
- mira - strawberry heart lyrics
- kunstfabrik - unter dem radar lyrics
- wiltwither - thing in the well lyrics
- 2oodark - guap freestyle lyrics
- yung $lay£r - cancer lyrics