revali - neotions lyrics
[intro]
widzę neony świateł
wyindywidualizowanych latarni
trochę offbeat pojechałem
ścieżka przede mną zaraz się zawali
[verse]
proszę, tylko spójrz mi w oczy
zaraz przestaniesz “mamroczyć”
lekko ściskam moja kieszeń
ty mi lekko ściskasz wiary
trochę drętwe moje wary
świat jest tak niedoskonały
wieczór, światła, puste miasto
dym mi leci wprost do gały
w reku trzymamy marlboro
smoking złoto, a nie czerwień
zaraz one nam się skończą
mi się już kończą dollary
nie mogę zyskać odwagi
obsypię cie prezentami
zapełniony niedopełnieniami
[bridge]
ciągle zmieniam swoje hobby
ja jestem w srodku malarii
ja ciągle zmieniam swoje hobby
jestem w środku jebanej malarii
bo jestem
[verse 2]
jestem jak jebany sad boy
wypełniony jam sm-tkami
niezliczony tak jak sm-tki
atakowan’ emocjami
młody jestem tak jak gwiazdy
skinny nie jestem w ogóle
bo mam ich za dużo w sobie
możesz śmiać się
chuj mnie to
rapuję o tym co czuje boy
chuj w to że nikt mnie tu nie zna
każdy będzie czul to samo
znany potocznie revali
znów emocją rozjebany
znany potocznie revali
odlatuje w świetle chwały
Random Lyrics
- ub40 - 'cause it isn’t true lyrics
- cameo - i'll never look for love lyrics
- radio elvis - fini fini fini lyrics
- tinpan orange - lonely people lyrics
- a great big world & christina aguilera - fall on me lyrics
- love like blood - sibirian pandemonium (inferno mix) lyrics
- julian smith vlogs - how dumb can you get? lyrics
- yonder mountain string band - two hits and the joint turned lyrics
- caitlin pinkess - october lovers lyrics
- fallible - left behind lyrics