a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

robson pro - wolsko praski rap lyrics

[intro: areczek prg]
za bratem stoi brat, a więc łap, byś zrozumiał tak
a jak, nie brak mi słów, to fakt brat
prasko wolski, mistrzowski przekaz polski
elo, witam cię
witam, witam

[zwrotka 1: areczek prg]
elo, witam cię, kurwa ale dziś duchota
w autobusie brak oddechu, można dostać kota
idziemy przykurzyć co suszy, suszy trochę
zaraz coś napiszemy i będziemy mieć radochę
nie widzieliśmy się trochę, więc rozpalamy bata
praga, wola, niech to lata dla siostry i dla brata
dla wszystkich dobrych ludzi, którzy wierzą w nasz rap
to bardzo na nogi stawia, bez pytania, a jak
bit wymiata, łyka bronka, gicio, facio, bicio leci
jestem arczi giecik co się świeci na zielono
jest znajome grono, będzie tego sporo
letnią porą pragnienie gaszę
to, co przeżyliśmy, to jest nasze

[refren: areczek prg] (x2)
wolsko praski rap, a więc człowieku łap to
to wolsko praski rap, i niech się dowie światło
to wolsko praski rap, elo, elo, właśnie tak
każdy z nas dobrze wie, że za bratem stoi brat

[zwrotka 2: robson pro]
to wolsko praski rap, łap od nas to chłopak
pro ekipa, eku, prg, zjednoczeni na tracku
zajebani są po krzaku, dawaj ziomeczku po machu
kadzidełko zajebiste, dziś utonę w tym zapachu
achu, achu i do przodu, przez bankowy do areczka
wolsko praski rap, pozdróweczka 9-czka
dobry klimat, dobra beczka, towarzystwo doborowe
to nowy kawałek, jednak dobrze znasz tą mowę
to od nas styl warszawski, przekaz wolsko praski
jak człowiek jest prawdziwy, to mu nie potrzeba maski
filterek plus bibułka, piwo i trochę ziółka
dodaj bit, te wokale, od nas towar górna półka
na niebie chmurka, w radiowozie rurka
masz tu kurwo parę chuji, to i tak piękna laurka
ekipa rośnie w siłę, niech poleci to na nowo
chyba ziomuś zrozumiałeś, a przynajmniej to i owo

[zwrotka 3: igor eku]
żyjemy w mieście, które walczyło jak lew
to warszawa, wola, praga, z tych murów spływała krew
do ostatniej kropli żył, walczył, chociaż brakło sił
ale przez tych parę dni, każdy z nich wolny był
czas ludzi zmienia, zmienia się rzeczywistość
młodzież tego niedocenia, choć ma prawie wszystko
głos podziemia, zmienia się też z biegiem lat
jak oni pisali wiersze, tak my dziś robimy rap
ja tak, jak oni, tylko wolnym być chcę
ekran klimatu ulicy, pro ekipa, prg
ty wiesz ocb, coś koleżko ci poradzę
podkręć głośniej tu na woli, niech usłyszą aż na pradze
niby tak blisko, a jednak tak daleko
dzielnice tego miasta przeciętego rzeką
to, to nasz rap, znów usłyszysz na głośnikach
pomimo upływu lat, ciągle łączy nas muzyka

[zwrotka 4: damian eku]
rap wolsko praski, macie jakieś niesnaski?
szybko cię ugaszę, zanim użyjesz swej draski
nie potrzebuje maski, by sypać prawdą w oczy
to jest patologia, wciąż tą drogą kroczysz?
nie zliczę tego syfu, jak i zerwanych nocy
niczego nie żałuję, próbuję znaleźć promyk
gdzie nie dobiega słońce, to jest ostatni moment
więc możesz na mnie liczyć, wystarczy tylko dzwonek
odnajdę w ciemności co było już stracone
swą pomocną dłonią obrócę w dobrą stronę
nasze przeznaczenie, wierzę w to zbyt mocno
by droga nasza szara stała się owocną
słowa nasze rymem, a rymem naszym dusza
wsiadam więc mordeczko, 23 i ruszam
za niedługo jestem, jak dawniej wciąż nic nie mam
prócz tekstów co mam w głowie, hajs jest raz, raz go nie ma

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

- robson pro lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS