azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rose - napięcie lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
miasto nocą piękne, gdzie na wydaniu laski
co szczają se pod drzewem po zerowaniu flaszki
ktoś się po mordzie sklepie, więc zacznij nosić gaz
kij jeśli jesteś frajerem, już nie założysz maski
w ekipie paru ziomków dalej w trakcie mediacji
są przez tych pionków co zechciało im się jakichś atrakcji
i co? jakiś typ się rzuca, bo nie załapał żartu
tu nie masz wstępu kurwa, jak nie nadstawiasz karku
jeden za jednego, za jednego wszyscy
normalne chłopaki z białego, nie żadne pizdy
nawet ci co wyjebali z kraju zawsze dla mnie bliscy
chuj mnie boli, jak tu na nas spojrzą jakieś siksy
spruta do koleżki, co się gapisz, przekopany, przekopani
zatem przez nas, ty nas starszym bratem nie strasz
z takim gangiem jak podbijesz do nas to się zesrasz
więc przestań, jak szukasz zaczepek to wejdź na fejsa

[refren x2]
znowu robi się gorąco, kiedy chłodne intencje
wyluzuj mordo, zamiast tworzyć obiekcje
wiadomo, że tu każdy kolo zrobi co zechce
będzie burzowo, kiedy wreszcie ktoś przekroczy napięcie

[zwrotka 2]
nie trzeba matury, by studiować patologię w takich miejscach
jak od dziecka na łeb ci się wali wszechświat
nigdy tak nie miałem w tym aspekcie, jestem szczęściarz, wiem
że agresja może przerwać sen i nieraz jest jak tlen
dla niektórych no i tak to już jest
co kto lubi, ale takich to już warto się strzec
za to straszne wcale nie są podrabiane patusy
dostanie w j-pę, a na chacie się wypłacze mamusi
najgłośniej szczeka pies, który najsłabiej gryzie
on to wie sam, więc dlaczego robi lipę
sobie i nam, moją ekipę to dobrze znam
więc w razie przypału nie spierdolę jak dzban
weź wlej se do głowy trochę oleju wreszcie
jak nie chcesz znowu spędzić nocy
w najdroższym hotelu w mieście
pobyt przymusowy, 250 za wejście
nie sramy hajsem, wy także więc weźcie to olejcie, na pięcie

[refren x2]
znowu robi się gorąco, kiedy chłodne intencje
wyluzuj mordo, zamiast tworzyć obiekcje
wiadomo, że tu każdy kolo zrobi co zechce
będzie burzowo, kiedy wreszcie ktoś przekroczy napięcie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...