a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rsmc armata - mount everest lyrics

ej, ej, ej, ej
jak ja nie wiem nawet jakiej użyć tutaj ksywy, by podpisać te moje wysrywy
opisać te nagłe przypływy, dopływy pomyj
do mojej głowy, które czasem wylewają się z jej czubka
mogą robić ze mnie głupka
za mną stoi mała grupka w liczbie trzech
ja nie robię ognia, nie podpalę waszych strzech
bo to grzech, numer jeden pysznić się
i chodź i chodź i chodź i chodź i chodź
kocham swych idoli w pełnej zbroi lub w niedoli, to nie będę z wersów ich doił, kroił, podpisywał jak pod swoim (nie)
weź nie pierdol, że to jest (musisz pierdolić się)
algorytm, algorytm, algorytm ej, ej, ej, joł, joł, joł

dr dollitle, mogę nazwać cię, bo rozumiesz mnie
a ja to pierdolony zwierz
nie wiem gdzie leży zgierz (no nie)
za to wiem gdzie jest moich marzeń everest (no wiem)

i powoli wspinam się, powoli, powoli spina spina się
ja nie spinam się, ty rozdymasz się, jak rozdymki
wytykasz pomyłki, bez napinki, robię bez omyłki zmyłki
od pomyj pełne baryłki, pora wylać je

dr dollitle, mogę nazwać cię, bo rozumiesz mnie
a ja to pierdolony zwierz
nie wiem gdzie leży zgierz
za to wiem gdzie jest moich marzeń everest
i powoli wspinam się, ej, ja powoli wspinam się, ej, joł

kiedyś wejdę na wyżyny, szczyty
doliny będą rozpościerać się pode mną
kiedyś wpadnę w skalne rozpadliny, ciemniste głębiny
przy pomocy trzy osobowej drużyny
narazie daje radę, zobaczymy jak to będzie dalej
no bo nie wiem wcale, obchodzę jak ze świętym gralem
mogę nazwać darem moich tekstów nawijanie (joł)
marzy mi się ludzki sen, sporywanie (co, co, co, co)
marzy mi się tłumów skandowanie (co, co, co, co)
marzy mi się płyty przesłuchanie (co, co, co, co)
sprostowanie, ja tylko to mam w planie
do przyszłości może (co, co, co, co)
i powoli wspinam się (on powoli wspina się)

- rsmc armata lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS