rufuz - warszawski dzień lyrics
[intro]
2018 i mój warszawski dzień
sprawdź to człowieku!
kiedyś było tak
teraz jest inaczej
warszawa, wola
elo wwa
[zwrotka 1]
kończył 20 18 tu
to od wojny przeminęło jak na taśmie bruk
pamięta ból, krew, ziemi sól
za dzieciaka jak biegałem w rajtach
więcej wpajała babka
sześciu braci się nie traci
widzisz niemca na parafii, będzie kurwa jazda
racja, rozjebane ściany, najeżdżały chamy
skóry łatwo nie oddamy my
z warszawy pany, na sercu rany
niejedne na pragę z woli taczkami jechał
tam i z powrotem zawieść cegły, nikt nie narzekał
[?] cokolwiek
nie jestem historykiem, ale coś tam wiem o wojnie
rzeź woli 44, ładnie nas przewinęli
powie o tym ci niejeden emeryt
stare miasto, studio schron
płytę robią mr’y
bez cool’owej bajery
teraz o ulicach tak tu jedziemy
dawaj!
[refren]
nie przyjechałem tu, ja tutaj mieszkam
czasem jest wiesz jak orzeł czy reszka?
ziemia polska, płocka i górczewska
stara warszawa, korzenie me, jest ekstra
Random Lyrics
- lenny tavárez & kevin roldán - bandolera (version original) lyrics
- the cadillac three - road soda lyrics
- the sons of the palomino - til it's gone lyrics
- xndrsound - final lyrics
- nicole canaan - lose yourself lyrics
- lil jay d - intro lyrics
- bk - playtime lyrics
- ares - hele andere tip lyrics
- laura pausini - io sì lyrics
- babaman - non sono solo lyrics