a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rusty - streetwear lyrics

[intro: rusty]
yo
to jest diss
na streetwearowców
bo są debilami

[zwrotka 1: rusty]
gdziekolwiek pójdziesz, wszędzie chodzą ci prostacy, co mają nieźle najebane w glacy
rozpoznasz ich po ich ubiorze, jak ujebiesz im buty to, o boże
jesteś martwy, więc lepiej trzymaj się od nich z dala
bo inaczej na ulicy będzie famemma gala
ich ciuchy zazwyczaj są drogie w chuj, a przy tym mają zjebany krój

[zwrotka 2: rusty]
ziom, po co robisz z siebiе klauna nosząc każdą bluzkę calvina kleina
ta twoja moda jest chuja warta, tak jak na spodniach dziura wydarta
streetwearowcy, bo to o nich mowa, co na markowe szmaty kasy im nie szkoda
przejebać potrafią na nie pensję starego, a i tak wyglądać od nich będziesz lepiej, kolego

[refren: rusty]
lepiej chujem mieszać kaszę niż kupować bluzy trasher
wolałbym się zesrać w gacie niż the north face mieć na klacie
lepiej z komendantem dzielić się makowcem niż być kurwa streetwearowcem
lepiej chujem jeść pierogi niż air max’y dać na nogi
[zwrotka 3: unkarro]
siema, to ja jestem tym kurierem
zgniecione paczki, to sobie cenię
tyle powiem, sprawdzaj podziemie
znajdziesz tam swoją paczkę, zjebie
stres, bo nie przeszedłeś legit checka
flex, bo jesteś nietania hypebestia
na piersi krzyż zamiast north face’a
[?]

[zwrotka 4: rusty]
taka sytuacja, streetwearowiec zamówił sobie buty za dużą kwotę
ale zapomniał, żeby dodatkowo jeszcze zatrudnić flotę
do ochrony jego paczki przed zniszczeniem
no bo dostarczył mu ją kurier dpd szybkim rzuceniem pod drzwi
i karton zaliczył lądowanie z wgnieceniem
teraz frajer domaga się zwrotu pieniędzy
i zniszczy kuriera, aż ten będzie żył w całkowitej nędzy

- rusty lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS