azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ryży - beztematu lyrics

Loading...

[intro]
+ ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie
wstaję rano, za piętnaście trzecia
latem to już widno
za piętnaście trzecia jestem ogolony
bo golę się wieczorem
śniadanie jadam na kolację
tylko wstaje i wychodzę

+ no ubierasz się pan

+ płaszcz, jak pada

[zwrotka]
dużo za dużo robię rzeczy, których nie chcę
znów ten chłopak dziś skradnie twoje serce
lepiej patrz tu, tam dziury nie chcesz wejść w nie
życie to rzeczy co są ważne i ważniejsze
skupienie się na sobie jestem najważniejsze
to wojna racji, między społeczeństwem
ja gdzieś pośrodku, patrzę gdzie jest miejsce
ostatnia ławka wolna cichy chłopak jestem
zegar tyka 40 minut jeszcze
a czuję się jakbym siedział tu z dekad dwieście
nie czuję się tak młodo, jak ten kwartał wcześniej
czas upływa, a ja siedzę no i jęczę
dużo znajomych wokół a w płucach ciężkie powietrze
może to szlugi albo otoczenie kiepskie
coś nie tak znów się budzę, słyszę przester
sen to stan gdzie znajduje swoje miejsce
układam życie i nie czekam co to będzie
pójdę z nią w bal i napiszę o tym tekst ej

nie mówię nikomu o tym, jaki serio jestem
coś mnie powstrzymuje przed wejściem na prostą ścieżkę
milczenie jest złotem a mówienie tylko srebrem
pisze o tym, co mi siedzi we łbie (nareszcie)
nie chcę głośnych wspomnień, chce ciche opowieści
kiedyś usiądziemy przy ognisku do tej pieśni

[outro]
wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście
ale to zajebiście ważne pytanie
“co lubię w życiu robić?” a potem zacznij to robić



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...