azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sajak - moja zła strona lyrics

Loading...

moja zła strona kiedy wstanę lewą nogą
nigdy tego nie sprawdzałem, na coś zwala się, wiadomo
zjebka domownikom, przecież myją się powoli
nerwowo szybkie śniadanie, zaraz pociąg mi spierdoli
tam zajmę miejsce chociaż obok stoi dziadek
pokolenie z jak zły, nawet nie wyjmę słuchawek
stary znajomy w czwórce obok siedzi i rozmyśla
odwracam wzrok, bo jak spotkam to mu nawymyślam

moja zła strona właśnie przejmuje tu ster (kapitan)
nie wiem czy to dobrze, obiektywnie raczej źle (nie wnikam)
i znikam, tak lepiej, jeszcze zrobię krzywdę (sobie)
będę spokojny, nawet miły (i nikt nie dowie)

ktoś biеgnie do pociągu, nie chce mi się trzymać drzwi
możе wyleci z pracy, szybciej niż to amg
wjedzie na ulicę, gdzie siedzi dwóch meneli starszych
odmówię drobnych, finalnie nałogu nie pogarszam
nie byłem taki zły, ale przyczyną było skąpstwo
niech bóg mi dopomoże, złagodzi moje łakomstwo
w sklepie nie powiem do widzenia, w knajpie wezmę resztę
nie trafię w śmietnik kapslem,’ jak mogę być zły jeszcze?

moja zła strona właśnie przejmuje tu ster (kapitan)
nie wiem czy to dobrze, obiektywnie raczej źle (nie wnikam)
i znikam, tak lepiej, jeszcze zrobię krzywdę (sobie)
będę spokojny, nawet miły (i nikt nie dowie)
idę do ziomków, dębię szluga chociaż nie palę
na krzywy ryj ale nie znoszę tak robić stale
zwyzywam kogoś za poglądy, zrobię dymy
jak zaczną mnie pożerać, po angielsku wychodzimy
daj dla adasia proszę, mordo skromnego dziaba
właśnie w ten sposób gdzieś zniknęło ci te pół kebaba
jak gangster się nie żegnam, ręki nie podaję
oh, starczy tych złych bajek



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...