sandacz zbk - blnty lyrics
blanty, picie alkoholu to nie żarty
lubie się najebać, bo mam wtedy łeb otwarty
ej, szlaufy!
jesteście takie proste jak gra w karty
czasem warto przestać traktować życie jak żarty
[x2]
pale blanty, wale kwas, jebie szkołę, jebie was
2020 suko przyszedł na mnie wreszcie czas
jebać covid, robię rap, nowy sandacz, nowy trap
wszyscy w mieście mnie już znają + nowa era, nowy rap
mam za mało czasu, żeby z tobą tu pierdolić się
miałem mieć magistra i życie zakończyć swe w biurze
suki grają na emocjach, chcą chyba wykończyć mnie
uderzają w czułe miejsca, chcą spierdolić piękny dzień…
dzień… dzień, dzień, dzień
dobra, dobra, dobra, dobra ejjj
blanty, picie alkoholu to nie żarty
lubie się najebać, bo mam wtedy łeb otwarty
ej, szlaufy!
jesteście takie proste jak gra w karty
czasem warto przestać traktować życie jak żarty
[x2]
Random Lyrics
- guercia (figura goffa) - fine settecento lyrics
- karlo - ďaleko z domova #hot16challenge2 lyrics
- nissim black - mercy lyrics
- droid bishop - out of my mind lyrics
- tee racks - charlie lyrics
- typan - live and loud lyrics
- doug burr - country girls in city dresses lyrics
- max kola - 3001 lyrics
- mc klaus the fish - guppy love (fishing ain’t easy (where my sluts at?)) lyrics
- sandra correia - cantigas do mar lyrics