azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

screamy - słońce lyrics

Loading...

[intro]
kiedyś też wyjdzie słońce nie?
heh, okej
raz dwa trzy cztery…

[zwrotka 1]
nie zawsze mam ochotę gadać, konstruować zdania
tak żebyś nie zrozumiała jakimś cudem mnie źle
w moim kraju ciągle pada, w moim kraju wiecznie atak
i mam też coś z podsiadły, nie wiem jak bronić się
myślałem, że to już za późno, że wiecznie będzie trudno
że jak słońce wychodzi tylko rzuca nam cień
lecz wszystko trwało tak krótko, było nanosekundą
od wszystkiego biorę urlop, sorry + od ciebie nie

[refren]
czekałem aż wyjdzie nam słońce
i wyszło nam słońce w najlepszym momеncie
życie to koncert, i pięknе jest to że
nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
tak długo czekałem na wiosnę
i mogę powiedzieć nareszcie
zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
zapomnij to co było wcześniej
czekałem aż wyjdzie nam słońce
i wyszło nam słońce w najlepszym momencie
życie to koncert, i piękne jest to że
nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
tak długo czekałem na wiosnę
i mogę powiedzieć nareszcie
zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
zapomnij to co było wcześniej
[zwrotka 2]
proszę przestań krzyczeć, choć na chwilę
nie musisz udowadniać, że to ja się pomyliłem
proszę przestań krzyczeć, schowaj sztylet
i proszę nigdy więcej nie wyciągaj przy mnie go
a przecież żyjesz, bo po prostu żyjesz
a wszystko co ugramy to jest tylko nadal tło
więc jak już gadasz, ziom, to zrozum tyle
cudem jest to, że jesteś, eryk, wszystko inne to nie to

[refren]
czekałem aż wyjdzie nam słońce
i wyszło nam słońce w najlepszym momencie
życie to koncert, i piękne jest to że
nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
tak długo czekałem na wiosnę
i mogę powiedzieć nareszcie
zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
zapomnij to co było wcześniej
czekałem aż wyjdzie nam słońce
i wyszło nam słońce w najlepszym momencie
życie to koncert, i piękne jest to że
nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
tak długo czekałem na wiosnę
i mogę powiedzieć nareszcie
zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
zapomnij to co było wcześniej
[zwrotka 3: magellan]
wiosna, lato jesień, “zima”, lecz to nie qbik jest
ciągle ponuro, gdy ciebie nie ma obok, ejej
czasem na świeci słońce, czasem pada deszcz
chcę byś tylko zrozumiała, że kocham cię
skradnę dla ciebie promyk słońca i to nie na pokaz
nie chcę czuć się na tym świecie jak w ciemnych lochach
żeby nie było ponuro, chcę by świeciło nam słońce
ta, ej, słońce po oczach

[bridge]
ale nie pozwól mu odejść, pokaż swój uśmiech na każdy dzień
zawsze gdy wyjdzie słońce stajemy lepsi się
czasami bywa nam gorzej, często bywa nam źle
podnoś do góry głowę i nie przejmuj się
ale nie pozwól mu odejść, pokaż swój uśmiech na każdy dzień
zawsze gdy wyjdzie słońce stajemy lepsi się
czasami bywa nam gorzej, często bywa nam źle
podnoś do góry głowę i nie przejmuj się



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...