a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sebastian fabijański - pięknie* lyrics

[intro: sebastian fabijański]
pięknie
pięknie

[zwrotka 1: sebastian fabijański]
coraz bardziej obcy, skrajnie samotni, mijamy się z celem
znów ten sam chodnik namawia do zbrodni samym istnieniem
a bloki pod nogi, ze szczyptą ironii, zamiast historii ci rzucają cienie
wolność jednostki? dziś to precedens
jesteśmy z polski, ty musisz przeprosić, że zrobisz karierę
na twoje oczy [???], bo masz nadzieję
jeśli musisz chodzić, a nie masz obroży, to trzymaj na wodzy wzrok wbity w ziemię
teraz dementorzy, kiedyś przyjaciele
obóz wędrowny dla ludzi bezdomnych, nie pytaj o przebieg
głodni jak zombie, najczystszej miłości, zwłaszcza do siebie
każdy jak wall+e, na swojej naj robi, totalnie bezbronny czeka na evę
uschnięci z tęsknoty zgrywamy niezłomnych ze sztucznym uśmiechem
chciałbyś być dobry jak anthony hopkins, gdy był papieżem
potem tak wychodzi, że zamiast na glorii lądujesz na drzewie
pani od biologii za mizerny profit wali cię w rogi, a ty na to „nie+e!”
chciałbyś pomocy? „mordo, no, co ty? przecież jest pięknie”

[pre+refren: sebastian fabijański]
jest pięknie, przecież jest pięknie
jest pięknie, przecież jest pięknie
jest pięknie, przecież jest pięknie
jest pięknie, przecież jest pięknie
[refren: ???]
gdzie jest huśtawka? wczoraj tu stała
dlaczego skrzypi? chyba jest sama
stoję jak it na środku świata
nie mogę płakać, bo wziąłem xanax
gdzie jest huśtawka? wczoraj tu stała
dlaczego skrzypi? chyba jest sama
stoję jak it na środku świata
nie mogę płakać, bo wziąłem xanax

[zwrotka 2: sebastian fabijański]
chciałbym się pobawić, ale wszystkie trzy paki poszły już na złom
jest czas odkurzaczy, jeśli chcesz potańczyć, musisz walić w nos
są stare huśtawki, ale brak tu odważnych, żeby z fabijańskim na cokolwiek… choć
może by byli otwarci, gdybym robił pop?

- sebastian fabijanski lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS