sebastian fabijański - potwór lyrics
[intro]
hehe
uuu
trochę dystansu, kurwa
jedziemy
[zwrotka 1]
jako egoista i narcyz, idę ze sobą pod rękę (k+masz?)
a ci wszyscy, oni myślą, że ja tego nie wiem (ha!)
witold gombrowicz, sam sobie dorabiam gębę
chciał mnie chronić wujek covid, kazał założyć maseczkę, żebym
przestał pierdolić, w końcu poznał swoje miejsce
bo jest tak istotny, że chyba się z tym prześpię (no!)
cierpię na dobrobyt i nigdy nie bycie wszędzie
w dupie mam emotikony i ten socialowy przester
chyba jestem niedostępnym abonentem
w każdym kontekście jeszcze zamknięty na resztę
gdzie tam? myślę, że ucieknę, no, jak się rozpędzę
ale coś mnie puścić nie chce, więc tak sobie biegnę, biegnę (biegnę, biegnę!)
razem z tymi co w tych odblaskowych butach
bez poczucia winy, na mój sąd, plują po trupach
mam dla was karmę, kurwa, marki obojętność
bo tu nie chodzi o rację, wiesz? jestem refleksją
[refren]
powstałem z prochów, prochów, wiesz?
a żyję jak zupka w proszku, w proszku, wiesz?
wystarczy dolać wrzątku, wrzątku, wiesz?
a się robi ze mnie potwór, potwór, potwór, potwór
[zwrotka 2]
ciągle tylko nie wiem, więc jestem w mniejszości (no!)
większość wie lepiej, hehe, bo jest w większości
wróg numer jeden, gdy tylko zaczynam wątpić
czasami tak mnie bierze, że podpaliłbym pół polski (tak jest!)
dobrze będzie, może odpocznij
słyszę wszędzie „sebastian, dorośnij!” (no właśnie!)
„weź się za siebie, trochę odpowiedzialności” (no!)
z małym księciem zaskakują co podobni
bo hodujemy nadzieję notorycznie nieprzytomni (ta!)
jak żołnierze, kurwa, stróże naiwności
przyjaciele krętych ścieżek, tak, ciągle głodni
niepoprawni marzyciele, społecznie niewygodni
gonię za czym? nie wiem! motłoch ciągle niespokojny
ciągle znajduje pretekst, żeby znowu ciągle gonić
ciągle gorący teren, ciągle emotikony
ale nieustannie wierzę, że można tutaj być wolnym (wolnym!)
[refren]
powstałem z prochów, prochów, wiesz?
a żyję jak zupka w proszku, w proszku, wiesz?
wystarczy dolać wrzątku, wrzątku, wiesz?
a się robi ze mnie potwór, potwór, potwór, potwór
powstałem z prochów, prochów, wiesz?
a żyję jak zupka w proszku, w proszku, wiesz?
wystarczy dolać wrzątku, wrzątku, wiesz?
a się robi ze mnie potwór, potwór, potwór, potwór
[outro]
kurwa, on jest taki potwór, że
no po prostu jest potwór, no
Random Lyrics
- the undercover dream lovers - number 1 lyrics
- wild wes (artist) - 100 lyrics
- milson - nie wracam lyrics
- mula - ella sabe lyrics
- mind over mattr - succumbing aka new album coming soon lyrics
- ronnie - alright lyrics
- hellogoodbye - i wanna see the states lyrics
- avslut - deceptis lyrics
- eatliz - a visit to dendroida lyrics
- zeballos - spiderman lyrics