a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sejwid - na altanie lyrics

Loading...

[chorus: sejwid & danik]
to jest rozjazd branży, wjeżdżam w nią z danikiem
twoja suka patrzy, on się bawi jej stanikiem
to żaden teatrzyk, to jest kurwa trap
ile razy mam powtarzać, ile kurwa mać?

pobudka, chłopaki, bo wam tu wyjebię z
łokcia pięści nie będziecie tacy piękni
zobacz, jak tu lecę, płuca bolą
a ja jebe petem, mnie to nie obchodzi
żebym przestał, będziesz prosić

[verse 1: sejwid & danik]
chlam se z ziomalami na altanie
jak mnie wkurwisz, masz rozjebaną banię
odszkodowanie nie jest tanie
jak mnie tkniesz, masz przejebane
moje pięści tak twarde jak z antwerpii diament

kleję se biciki, rozkurwią ci łeb
rozjebią też system, bo rozjebią grę
na altanie mixtape, mordo bujasz się, bujasz się
mordo bujasz się

[chorus: sejwid & danik]
to jest rozjazd branży, wjeżdżam w nią z danikiem
twoja suka patrzy, on się bawi jej stanikiem
to żaden teatrzyk, to jest kurwa trap
ile razy mam powtarzać, ile kurwa mać?
pobudka, chłopaki, bo wam tu wyjebię z
łokcia pięści nie będziecie tacy piękni
zobacz, jak tu lecę, płuca bolą
a ja jebe petem, mnie to nie obchodzi
żebym przestał, będziesz prosić

[verse 2: sejwid & danik]
dopiero zacząłem, wspinam się powoli
nie hamuję, nie stopuję, lecę tu
dopóki nie przeszkodzisz i nie przeszkadza
mordeczko ci, że nie wiesz, kto stworzył ten dojebany bit

chociaż mylą mi się zwrotki i mieszają się literki
to na tym mixtapie jestem największy
bo wypalam tego tyle, moje płuca ledwo żywe
już nie dają rady, doktor mówi: “przestań palić.”

[chorus: sejwid & danik]
to jest rozjazd branży, wjeżdżam w nią z danikiem
twoja suka patrzy, on się bawi jej stanikiem
to żaden teatrzyk, to jest kurwa trap
ile razy mam powtarzać, ile kurwa mać?

pobudka, chłopaki, bo wam tu wyjebię z
łokcia pięści nie będziecie tacy piękni
zobacz, jak tu lecę, płuca bolą
a ja jebe petem, mnie to nie obchodzi
żebym przestał, będziesz prosić

- sejwid lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...