azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sekul, barber, ponti, stolar, szymon gk - idziemy po swoje lyrics

Loading...

[zwrotka 1: ponti]
[?] sekwencja combo na bitach
ponti wita się, na kitach, poznasz mnie po tych linijkach
tego typu małolata, który ciągle daje bragga
wymagana jest zasada, z pałami nie gadam
rymami tu władam, słabych wypalam jak skuna
w wersach mogę się wygadać, aż rozpiera mnie duma
jest niski, [?]
zatem miałem coś z przekrętów, czyli czapkę i nie dziękuj
nie jestem pełen wdzięku, nie gustuję [?]
że bez ciebie teraz skarbie byłbym zerem
technika na bitach, na bit [?] nie śpi
nadal niewiadomo ile wynika z twoich opowieści
nie masz o czym gadać, ja też gadać nie mam o czym
a jak żywisz do mnie plotę, powiedz mi to prosto w oczy
nie zaskoczy cię fakt, że na razie gram za zwroty
a jeśli nie wierzysz we mnie, no to, ziomuś, szczyt głupoty

[refren]
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie

[zwrotka 2: barber]
boże, może, boże, dziś dasz mi trochę siły
mogę pisać teksty, które nikomu się nie śniły
jak huragan, [?] bragga i nic mnie nie zatrzyma
po pięciolinii latam i spadam, jestem jak maszyna
teksty wywalonym jęzorem [?] na językach
by znaleźć wspólny język – rap, teksty, muzyka
[?] w myślach, to ja walka z wiatrakami
ja mam na myśli to, że co dzień biję się z myślami
szybki wyścig moich myśli [?] jakiej nikt nie wyśnił
ence pence, w której ręce, [?] co schowane
[?] z nich już połamane
kiedy jest wena, to wszystko w złoto zamieniam
kiedy jej nie ma, to cierpienia młodego barbera
jestem biegły w muzie i słowie, i wszystko to wiem
znoje, w rozmowie mam myśli, które puszczam w obieg

[refren]
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie

[zwrotka 3: stolar]
biorę w łapę długopis i pustą kartkę
idę po swoje, w głowie mam myśli otwarte
rym jak pancerz, krzyk setek gardeł
ty łapiesz parter, wchodzę na parkiet
zawsze z podniesioną głową swoją drogą
zbędna wrogość, mam ludzi, którzy mi pomogą
co chcesz zrobić, mało mnie to obchodzi
robię to, co kocham, bo właśnie o to chodzi
wszystkim nie dogodzisz, przestań słodzić
bo w dupie mam to, co pomyślą dziś młodzi
nie muszę nic robić, niż tego nie dowodzić
zwodzić weź przestań, próbuję coś tworzyć
nazwijmy chłopaku, dziś jadę na luzaku
jadę wciąż konkret, i tak to osiągnę
idę po swoje, łapię głęboki oddech

[refren]
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie

[zwrotka 4: sekul]
idę po swoje, przecież nie wrócę z niczym
biorę, co moje bez wyjaśnienia przyczyn
dla mnie rap to żaden wyczyn, raczej fach
a z ciebie, [?] żaden krytyk, leci mach
sprzyja mi fart, idziemy po swoje od prawie dwóch lat
a tu ciągle szybciej leci czas
to, że nową drogę, stare blizny zasypał piach
przy sobie ludzi mało, co za pełen strach
teraz rap wbijam, piona, szacun w swoją stronę
jeśli tak ja idziesz po swoje
wraz z nim tworzę, sztukę robię przede mną możliwości morze
dobre chwile mnożę, biorę to, co jest moje
poproszę cię, ogarniam, boże, aby wen w mej głowie pełno
z serca coś napiszę, serio lekko
idę po swoje, to wiem, na pewno
nie powstrzymasz mnie zawistna mendo, elo

[refren]
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie

[zwrotka 5: szymon gk]
jak to jest pseudo rap, trafiłeś pod zły adres
jak sokół i marysia do stóp ci nie padnę
nie przeszkodzisz mi w dążeniu po swoje
jak chcesz beefu, masz światową wojnę
rzucam słowami jak zeus piorunami
jak natasza urbańska nie jestem wyrolowany
będzie to klasyka gatunku jak pato
choć nie jestem bogiem jak pakto
ta gra jest krwawa jak mortal kombat
jak piszę i nawijam to rymy są jak bomba
wersem na mic’u chcę zjeść was jak reptile
nie wiesz, jak na bit można się aż tak wjebać
nie piszą o tym w książkach, nie uczą o tym w szkołach
jak zuniga na boisko wbiłem się na bit z kopa
idę po swoje, a nie w pizdu, zapamiętaj
nie w l.a., nie n.y., a w małym mieście gk

[refren]
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie
idziemy po swoje, dla nas bloki są za małe
słowa to nasze naboje, nigdy im nam nie zabraknie
robimy to z serca, takie nasze powołanie
na koncercie podnieś ręce, wbij się w refren na spontanie

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...