sentinel [pl] - benzyna lyrics
benzyna lyrics
[refren]
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
[zwrotka 1]
przeraża mnie klub, a więc idę przez rynek
parę tych par zawiązanych w godzinę
kamienne serce i dwie kamienice
szybkie spojrzenia i wolne ulice
zwilżony beton a na nim ma twarz
ego przedstawia, pomimo że znasz
znasz się na ludziach, poprawiasz makijaż
ja nie chcę przelecieć + to nie boarding pass
para z ust no i parę dziewczyn
para się uśmiechem do tej cudzej ręki
chcą bym patrzył w dół a potem patrzył w górę
chciałbym patrzeć w przód a nie żyć jak dureń
stojąc w miejscu, w którym nigdy wcześniej
żyłem hożej tylko przez te chore wizje
i też może biznes to jest kapitalizm
tu jest wolne serce, które umie zranić
parę razy zabijałem kraty by nie patrzeć znowu na ten bilans zysków jak i strat (parę za dużo)
ile razy zabijałem moje własne chęci i kończyłem zdania „no żesz kurwa mać” (sam już nie wiem)
ile razy się łudziłem, że osiągnę tyle rzeczy dla nas poczekamy parę lat (to nie wyszło)
parę lat, parę ran, palę sam, padnę tam gdzie nie zauważy nigdy świat
[refren]
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
[zwrotka 2]
bez celu błąkam się po mieście już nie pierwszy raz
żyję ciągle z przeświadczeniem, jak żyjesz to płać
mijam się z latarniami i brudnymi uliczkami
mijam się ze słowami i ze złymi decyzjami
siedzisz w głowie ciągle mi a dług już ponad stan
nie płacisz czynszu, nie wybiorę dziś mniejszego zła
jestem jak ćpun i raczę się twym byciem raz po raz
ciągle wymówki, że ma sens to, który już raz?
[refren]
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
lej w gardło benzynę
ignoruj chcę czy nie
utopić duszę chcę
udusić, spalić tlen
percepcja w fazie rem
zagrajmy razem w grę
kto szybciej straci sens
ten szybciej wpadnie w sen
Random Lyrics
- giant bird - doctor k lyrics
- hayehudim - היהודים - amen - אמן (live) lyrics
- amy rey - te equivocaste lyrics
- kovin kestnar - gunk lyrics
- szesny - jbć psy lyrics
- humbaba (band) - possessed by visions lyrics
- zodak - stone cold lyrics
- okfella - angst lyrics
- spaceghostpurrp - end of chxpo lyrics
- jao - ressaca (acústico) lyrics