sentino - mam talent lyrics
[refren: sentino](x2)
jutro będzie prawda, dziś żyje w kłamstwie
bo dziś żyje w klatce, jak zwierze
wyścig za szmalem
do tvn zaśpiewać wszystkim, mam talent
[zwrotka 1: sentino]
światło w latarni już zgasło, bateria wyczerpana
głowa mnie boli, tragedia żyć tak nadal
rozbite flaszki, bo wciąż mam krzywe myśli
się uspokajam, robiąc zadymę wszystkim
pieniądze żądzą, więc trzymam je przy sobie
spokojne miejsce, się wylenię w swym grobie
przynajmniej dobrze wychodzi, chodź zalatany
oaza rymów, przewodnik tej karawany
którędy droga, dragi wóda towarzyszom
głęboka woda, pali skuna z mogadiszu
otwarte oczy wszystko widzą – depresja
fałszywy uśmiech pod maską – wenecja
polski show-biznes, to niedźwiedź na łańcuchu
po prostu tańcz kurwa, jedziesz, dawaj huku
zrób tu wszystko, za worek pestek wiśni
robię swoje, tyle chorych jest ambicji
[refren: sentino](x2)
[zwrotka 2: diho raz]
jeszcze trochę do odcięcia gniew narasta
rośnie rap nie do wycięcia operacja
będzie moja satysfakcja sam zabiorę
własne życie, pójdziesz ze mną w tamtą stronę
już to picie nie pomaga dragi biorę
rano liczę plamy krwi na ubiorze
najebany łapacz chwil na motorze
dogadany ciemny deal mieli noże
konfrontacja czuję serce w piersi
to okazja broń wyciągam pierwszy
stymulacja oczu czujne pięści
taka karma wrogom wybić zęby
nie bądź winny zejdź mi z drogi omiń łukiem
zamów dziwki, posyp koki, uracz skunem
hajsu pliki młode siksy deprawuje
gość z afryki nowej suki potrzebuje
[refren: sentino](x2)
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics