azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sentino & trueman - telefonik lyrics

Loading...

[zwrotka 1] trueman
zrobiłem duży wał jakby była powódź
smma więc mnie lepiej nie prowokuj
czy to zwykły kmiot ja to pan swojego losu
aż ciężko mi się chodzi bo w kieszeniach tyle sosu
zanim się z nią spotkam to mnie sprawdza jak skarbówka
chcę żeby robił haslerą a nie jakiś taksówka
żebyś zna ten sam kolor matruje i szminka na usta
jak ode mnie wychodzi no to ledwo może ustać
[zwrotka 2] sentino

grzeczne laski mnie kochają, jestem bad boyem
jak dilerzy na harlemie jestem femboyem
lubię duże znaczki gg cały w gucci
grube dupy się rzucają jak na talerz sushi
budzę się z rana, zero kaca, ale mam modelki
coś się proszą o kiełbasę jak frankfurterki
przeciwnik ma rozbity łeb, ja nadal śliczny
a ty masz tylko salmonelle od lizania pizdy
sztywno mówię, że nikomu z was ręki nie podam
nie jest gorąco, ale proponują wszędzie loda
twoje słowa są tak puste jak twój mózg od ćpania
dziesięć sekund jakby spadł na głowę z rusztowania
tańczysz kółko cały dzień jak byś był autystą
z jakimś krzywym pyskiem siedzisz i nagrywasz disco
robię ruchy o grób [?] ten zielony to nie awokado
[zwrotka 3] trueman
mało czasu mam, wciąż dzwoni telefonik
pytanie “ruchasz się? czy trzeba z tobą chodzić
dawaj, wsiadaj do mnie, pójdziemy na kompromis
ale jak zahaczesz ze mną, to się później nie dodzwonisz
czarna bima, osiem biegów automatyk
środa to dzień loda, a we wtorek automaty
lubię szybkie siano, lubię dobre szmaty
bs, skąd ten hajs? na pewno nie od taty
nie mogę zrobić masy, ciągle cardio w hotelach
cztery zegarki w aisie, a czasów wciąż nie mam
brak snu, do pracy neurotropy
jak chodzi tu o biznes, to zwiększamy obroty
lepiej palić crack, niż być społeczną pizdą
później tylko żalisz się, że ci zabrała wszystko
ja to z zapłonów wegen, a nie kurwa terapeuta
trueman najmłodszy w polsce, któremu bańka pękła
go, go, go, go
go, go, go, go



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...