azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

shellerini - apolinary baj lyrics

Loading...

[refren]
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę

[zwrotka 1]
nienaturalnie idealne twarze szczerzą się z billboardów
tam po kilku głębszych toniesz pośród płytkich rozmów
tu komuś odbierają wolność za tych kilka jointów
ja stoję w ogniu w moim własnym pandemonium
tak trochę jakbym znów zaczynał od początku
w porządku, tym razem kolor wypełni mi kontur
choć przyszłość niewyraźna jak komunikat na dworcu
chałupniczo lepię rozkurw dla ziomków
nocą tu tańczą myśli przeorane jak poligon
wciąż jadę góra-dół, góra-dół jak windą
znów u mnie miesza się tych kilka kaw i kortyzol
płynę z muzyką, wszystko ma być tak jak być powinno
i tylko spełniam swoja powinność
wszystko na serio, nie na żarty niczym symbiot
i nic nie musi mówić tobie twarz ani nazwisko
pompuję brudny hip-hop, kojarz go z moją ksywką

[refren]
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę

[zwrotka 2]
dziś jakby szybciej ubywało stron w kalendarzu
wśród tych ławek trzepaków, gdzie mówiono: “ziom dobrze rachuj”
syf wydycham z płuc i mijam zło na wirażu
i chuj wie który raz topie to flow w kałamarzu
byłem tu wczoraj, będę tez nazajutrz
zawsze nie zależy, nawet jeśli szpady-pazur
spadam na łby, jak łzy na padół
ze mną ziom paru drabów co wciąż na balu od salutu do zawału
mienia zawut: ‘wódki lej mi brachu’
w kraju, gdzie byle ciecie chcą rżnąć nam naród na pół
nie mam nad sobą szefów, tak już od dłuższego czasu
w kamasze nie włożysz, kurwa, nie znoszę rozkazów
wciąż wożę hałdy stuffu, kiwają hajsy z blatu
widziałem szybkie zjazdy na dół, chuj w te skarpy czasu
pochodzę z martwych lasów, żyję bez wajch i strachu
stoję na scenie i przeżuwam każdy nabój (pow)

[refren]
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
i dalej płynę jak apolinary baj (baj)
jak apolinary baj (baj)

[scratch]
zawsze dla tej gry mvp jak big l
daję rap najwyższego poziomu
całe miasto mówi o tym jak przyjebałem w bloki
hip-hop jest na tych osiedlach a ja trzymam go w garści
zawsze dla tej gry mvp jak big l
tyle lat w to gram, liczę chwile, tylne wejścia znam
miasto mówi o tym jak przyjebałem w bloki



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...