
shymczyk - wilki lyrics
[refren: shymczyk]
dwa wilki we mnie, kocham to i nienawidzę
tak jak kendrick i drake, w ciągłym beef’ie
jak jeden na boisku, to drugi za linie
nie pytaj kto wygrał mecz, skończy remisem
[zwrotka 1: shymczyk]
próbowałem sporo i jeszcze my
nie żałuje nic choć po dziś dzień
nie mam za wiele, i patrzę na siebie trochę innym okiem niż wtedy mnie
jarały balety i wóda na trzech
jarały gibony, nie zmieniło się
jarały dziewczyny co mówiły nie
jarały dziewczyny co robiły (ahh)
i to co mnie męczy to ta ambicja
ile jeszcze razy dostanę liścia od niej?
(znowu nie oddam jej booo)
w jednеj chwili mam wielki być
coś się nie zgadza, to zamknij pysk
co że powtarzam to samo jak bis
czеkam na moment, jak harry na list
a nagle daj spokój i daj mi żyć
nie będę pajacem, nie będę się bił
o parę wyświetleń na jebany tiktok
wole do studia robić hit
i tak zrobię to, heh, i tak zrobię to
bo w sumie no co?
mam wyjebane kto co se pomyśli
ale to nie są końcowe napisy
pojawia się tu nagle drugi shymczyk, i przypomina że to trochę risky
nie chce go słuchać, bo to trochę risky
to dzięki niemu na bani są ryski
[refren: shymczyk]
dwa wilki we mnie, kocham to i nienawidzę
tak jak kendrick i drake, w ciągłym beef’ie
jak jeden na boisku, to drugi za linie
nie pytaj kto wygrał mecz, skończy remisem się
dwa wilki we mnie, kocham to i nienawidzę
tak jak kendrick i drake, w ciągłym beef’ie
jak jeden na boisku, to drugi za linie
nie pytaj kto wygrał mecz, skończy remisem się
[zwrotka 2: shymczyk]
raczej nie tykam już alko
codziennie rano się raczę tą szklanką
z wodą, cytryną, kurk+mą, nie fajką
potem jem dobre śniadanko
jajo do jaja, bo patrzę na białko
michę mam zdrową i cerę mam gładką
jak wczoraj rzucałem ciężary, to dziś będzie cardio
[przedrefren: shymczyk]
ile można? bez chaosu, ile można?
rozlany gdzieś po nocy, odpalam szluga od wąsa
bez chaosu nie dam rady, taka prawda
jedyny problem na tym świecie to dawka
[refren: shymczyk]
dwa wilki we mnie, kocham to i nienawidzę
tak jak kendrick i drake, w ciągłym beef’ie
jak jeden na boisku, to drugi za linie
nie pytaj kto wygrał mecz, skończy remisem się
dwa wilki we mnie, kocham to i nienawidzę
tak jak kendrick i drake, w ciągłym beef’ie
jak jeden na boisku, to drugi za linie
nie pytaj kto wygrał mecz, skończy remisem się
Random Lyrics
- feardorian - life hack lyrics
- dj clen - better off lyrics
- my chemical romance - the ghost of you (2025 mix) lyrics
- hoodrich pablo juan - you gone learn lyrics
- vvelvet - gustav lyrics
- guy fletcher - said and done lyrics
- mohrall - keske je veux lyrics
- averse asylum - not alone lyrics
- ghoulish motif - wait4u/bunkbed lyrics
- naya® - meu lugar é onde eu quiser lyrics