azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

siannko - miękkie skały lyrics

Loading...

ruszyła wielka maszyna, ciekawe czy się zatrzyma
ciekawe czy zapłoną stosy, jak potoczą się moje losy
czy żar mocny i miłość gorąca dadzą ciepło sercom, w zamrożonych lodach
słyszę jej oddech tuż przy mojej szyi czuję dotyk jej dłoni
albo coś mi się myli, albo jesteśmy jak oni

za dużo wypili miłosnej trucizny, za dużo pochodni w wodzie topili
bo tak będzie lepiej, bo inaczej być nie ma prawa
teraz byłoby cieplej i wokół byłaby wielka wrzawa
jak na meczu narodów zapłonęlibyśmy pasją, okazałbym męstwo
idźmy po zwycięstwo, czy razem czy osobno
ja wiem czego chcę, chwycisz mnie za rękę czy nie?
mam iść dalej? zawracam się i czekam na twój bieg. może i na stałe, zatrzymuję się

nie ma konsekwencji gdy czegoś bardzo chcesz, pozwól się ponieść i dalej sens mieć
stoję przy tobie chociaż mnie nie widzisz, jestem jak duch, ty przecież z duchów szydzisz
widzisz mnie, lecz nie dostrzegasz, krzywdzę cię lecz nadal biegam
co za temat, weź się przełam, postaw pierwszy krok, ja ci nie dam, tego postanowienia, to jest w twoich przemyśleniach
to jest moim ego, to jest tym kolegą, tym przyjacielem, matką bratem, całym światem, a świat jest brutalny, nie czuj krzywdy a będzie b-n-lny

tyle razy wbiłaś mi miecz w brzuch tyle razy ścięłaś głowę
ale biorę następny tlenu buch i nadal tutaj stoję
nie wzruszony, przestraszony, zniesmaczony, nadal przeoczony i kochany, nauczony, by to uczucie gromadzić
niech wybuchnie jak fajerwerki w nowy rok, w usta cmok, i następny krok robimy wspólnie
zacznij myśleć obupulnie, to co zyskasz i ja zyskam
a co stracić można, kiedy świat nas wykorzysta?
nic nie stracisz nic nie zyskasz
to następna nasza przystań, następny przystanek, od ciebie zależy co z nim się stanie
będzie końcem i początkiem, czy początkiem końca?
musisz ustalić swój priorytet
ruszyć gońca bo jego ruchy są nieprzewidziane, postaw tam też damę, ona daje trochę możliwości, pionki?
one jak morze nieprzebrane
lecz nie zapomnij o swym królu, on jest tu na ziemi i wysoko sięgając nieba sklepieni
on na górze i na dole wszędzie, oko ma w swym oczodole i widzi jak wszystko pędzi

nie zapomnij że król królowej potrzebuje, ty nią jesteś
więc weź następny dech i dalej spróbuj biec, jesteś mi potrzebna jak tlen
bez ciebie duszę się, muszę się domyślać, to jak co2
zwalczać można to w jakiś sposób, odkryj swoją kartę ja pokażę ci kartę losu
odkryj przede mną całą talię, wtedy zgubię się albo pokażę ci sposób
setki tu osób podobnych jak my, dużo ich problemów to oni sami
jesteś ze mną czy obok mnie, ja idę ścieżką niepewną, czytając swoje znaki
mijają mnie następni ludzie, oni są ze mną czy obok mnie?
mijają mnie a ja podnoszę swój cierń, podnoszę następny problem, potrzebuję kogoś komu pomogłem

czekam na gest, choć sprawy muszę trzymać w swoich rękach
proszę cię, wiem że potrafisz, proszę pomóż mi biec
ja zatrzymam się kiedy już nie dasz rady, bo bez ciebie nie wygram tej olimpiady
ja to wiem bez żadnych ściem
czekam
podasz rękę czy nie?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...