a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sin (pl) - agni lyrics

[zwrotka 1: spekter, nosferatu]
wbijam w klub, gdzie ludzi pełno
małolaty po kwasie, im twarze bledną
nie znają życia, oni chcą to szaleństwo
nie znają życia, lubią niebezpieczeństwo
agni ich woła do siebie
idą w to nie patrząc w tył
agni ich składa w ofierze
jeden krok + zamknięte drzwi
jedna suka coś skrobie, ja palę
patrzę jej w oczy, ona diabeł na zwale
płoną pliki z mamoną i sypie się grafit
nigdy nie myślałem, żebym kiedyś tu trafił
lukam szybko na najtańszy zegarek
3:30 i nie czuję dłoni, dławię zamęt
płoną prócz kwitu serca młodzieży
hinduskie bóstwo w naturze nie leży
miga mi stroboskop, nie wiem co się dzieję tu
wyszedłem zapalić, żeby nie słuchać tych bzdur
teraz widzę ilu pcha się tu małolatów
agni ściąga ich do siebie, jak syreny piratów
ja tylko obserwuje, jak pochłania ogień ich
mają duży wybór + meta, amfa, czy lsd
to droga donikąd, ale oni chcą się tylko bawić
no i tak naprawdę nikt nic na to nie poradzi
czuję się, jak ryba w akwarium bez wody
za rogiem zawody + wypijanie shotów kolorowych
ciuchy jebią już świętym kadzidłem
ciężko nadążyć za tym całym bydłem
dj jak szaman + bębny, bas
bo to kwas, jestem boss, niczym j+n+sz tracz
liczę pliki, starczy na kolejkę, potem idę spać
jutro powtórzymy jeszcze raz
[pre+refren: nosferatu]
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji

[refren: spekter]
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji

[bridge: spekter, nosferatu]
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
to moja dżungla frustracji
[zwrotka 2: spekter, nosferatu]
międzygalaktyczne tripy
ludziom zmienia się percepcja
od biedoty do elity
każdy lata na przedmieścia
wystrzeleni, jak rakieta
zamiast źrenic piątki
tablica mendelejewa
ich wiedza na piątki
wyjście one way w miasto między ludzi
jestem na ustach, to gówno nie znudzi
like a rockstar, yeah, yeah
like a rockstar
pięć dych warty przelot na nokturna
saturna, wenus, luźna partia wtórna
suki zamykają ziomeczka do trumny
drugi tak zjarany, wsypujemy go do urny
agni woła i woła
on rozpala tłum
pali ogień i wóda
znowu w głowie szum
młodzi chcą to dawkować
nie wiedzą po chuj
schodzi kolejna gruda
zamienia w popiół
[pre+refren: nosferatu]
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji
płonę, jak wedyjskie agni
zatapiam się w wyobraźni
stłumiony vibe prokreacji
to moja dżungla frustracji

[outro: spekter]
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę, płonę, płonę
płonę, jak wedyjskie agni
płonę, płonę

- sin pl lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS