siwers/tomiko - jest mi nie żal... lyrics
[zwrotka 1: siwers]
to nie deja vu, s do w do r do s, uderzam
jest mi nie żal
niech te kurwy wreszcie poczują ból
żeby wyrzut sumienia od środka ich zeżarł
policyjnych sadystów, morderców, hobbystów
konfidentów, pedofilów, satanistów
h0m+seksualistów bez żadnych względów dla nikogo
wszyscy do pieca jednakowo
[zwrotka 2: tomiko]
jest mi nie żal, ten tekst to nie żart
wiem, że zwycięża ten, co nie przebiera w orężach
jestem, po to żeby poznać złudną postać
atak, sprzedać kopa, wypierdolić z tego świata
jest mi nie żal (tak) chwasty trzeba wypleniać
nie mam litości dla tych, co nie mają sumiеnia
baty po plerach, to za mało
nigdy nie żal mi krzywdy ludzi, którzy wyrządzają taką innym
[zwrotka 3: ero]
nie żal mi, żе wpadłeś w to, co pode mną kopałeś
chciałeś mi zadać ból, ale się przejechałeś
słabo przyczajony wróg pod make+up’em ziomala
pamiętasz na ryju but? i obyś się trzymał z dala
nie żal mi ich czasu by wciąż pnąć się w górę
tchnąć życie w rap, pierdoląc cenzurę
mam moc, której mi na koncert tak nie żal
tak samo jak tego hajsu, który trwonię na imprezach
[zwrotka 4: łysol]
to nie jest nad rozlanym mlekiem płacz skład bc u tomiko
żalu brak, świat mija się z logiką
typom bije na dekiel, budują sobie nagrobek
a łysol żyje, dba o siebie i bliską mu osobę
obalam takie tezy, że mogę nie wiedzieć i się użalać
nad światem, kładę lachę na frajerzyn w opałach
prędzej żal mi ich matek, losu pan i ofiara
ważne, co zrobiłeś, nie, co się zrobić starasz
[zwrotka 5: tomiko]
żołnierz w imię prawdy, będę walczyć do śmierci
kurestwo trzeba zagryźć i wyrzucić do śmieci
gdzie ścierwo ma miejsce to jest faktem
dać sfolgować nerwom, przy tym żal jest nietaktem
bo są tacy, którzy nie zasługują naprawdę
by zachwycać się naszym pięknym światem
mnie to chuj obchodzi, ja nie jestem sm+tny
gdy gniją ludzie, którzy sami szukają trumny
[zwrotka 6: bzyker]
nie ma tego, czego w życiu bym żałował
nie ma tego, przed czym będę się chował
swego losu kowal, znam konsekwencje
lepiej powoli, dokładnie niż szybko i błędnie
chętnie pogrzebie tych, co tacy fajni
mylą się, bo tak naprawdę są marni
jest żal mi tych, co hel palą na klatce
jebać tych, co sprzedają psom po wpadce
[zwrotka 7: pękacz]
nie żal typów mi, którym nie żal tego typa
taki mam zwyczaj rozmowa nie klei się albo paskudzi jak przykaz
jak mnie wkurwisz to powiem ci
palcem nie wytykam
żal jest naturalną rzeczą
ale tylko po osobach, które kochasz, jeśli wiesz, kim są
resztę pierdol, nie daj sobie wejść na łeb
nie żal mi jest wielu rzeczy
to świadectwo przejść
[skrecze: dj war]
Random Lyrics
- autumn! - balmain! 2 lyrics
- dj clen - rubbery bandz lyrics
- josén pimeä puoli - hyppää kyytiin lyrics
- numero - proklet lyrics
- headtrip superstar - walk away lyrics
- kurai mokha - hoy probé algo nuevo lyrics
- asbo slipz - smile (evolution mix) lyrics
- micro (mex) - fr for real lyrics
- exhvust - бесит (infuriate) lyrics
- point defiance - sad sunday lyrics