azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

skor - potrzebuję lyrics

Loading...

[intro]
czemu tak bardzo potrzebuję twej obecności, twojej dłoni
dlaczego gdy jesteś daleko to moją duszę serce boli
czemu tak bardzo potrzebuję…

[zwrotka 1]
… ciepła twych rąk gdy trzymasz mą stronę jak idę pod prąd
bo czasem w moment tu spadam na dno
i tylko twe dłonie wciągają na ląd mnie
(czemu tak bardzo potrzebuję…)
ciebie i wspomnień o tym że byłaś, że będziesz koło mnie
bo życie to chwila co wypala ognie
więc trzymaj pochodnie gdy zgaśnie w nas słońce
(czemu tak bardzo potrzebuję…)
ciebie jak tlenu, rozpalmy emocje i zostańmy w cieniu
niech patrzy z zazdrością zawistne gremium
nie mówmy nikomu o naszym istnieniu
(potrzebuję…)
ciebie jak wiary, że nigdy nie poddam się tutaj jak stary
i razem zmienimy tu w czyny zamiary
i złączymy w pary te nasze koszmary

[refren]
czemu tak bardzo mi brak ciebie?
a może nie warta, może sam nie wiem…
a może umarło co miało znaczenie?
bo zawsze mi byłaś jak światło a ja znowu wybrałem cienie

[zwrotka 2]
i znowu się muszę z tym mierzyć, bo to nasze ostatnie życie
tak bardzo chcieliśmy je przeżyć, wypełnić swą obietnicę
już tak mało od nas zależy i czas nas oszukuje, wiesz
dziś już nie umiem uwierzyć, lecz mimo to wciąż czuję, że
(potrzebuję)
twojego piękna, bez niego nie potrafię pisać
gdy błędy w życiorysach ciągle nam mówią o granicach
(potrzebuję)
twojego głosu bo znowu pożera mnie ciemność
a muszę się wyrwać z chaosu, ja wiem to!

(czemu tak bardzo potrzebuję…)
twych dłoni, uśmiechów, twych włosów i wszystkich emocji
twych fochów i pechów i chwil na bezdechu
twych warg, zapachu i twoich paznokci
(czemu tak bardzo potrzebuję…)
twych szaleństw i rozkmin
twych perfum i włosów i oczu i słów
twych ramion, twych bioder, twych spojrzeń, twych ud
twych piersi, twej szyi i ognia twych ust
twych krzyków i szeptów, radości i śmiechu
osobliwości i małych słabości
twych żartów i wspólnych grzechów, miłości
byśmy tu nigdy nie byli dorośli
lecz znowu nas czas rozrzucił jak kości
i chyba płacimy za błędy młodości
i chyba ten świat nie ma litości
(i chyba ten świat nie ma litości)

[bridge]
czemu tak bardzo potrzebuję twej obecności, twojej dłoni
dlaczego gdy jesteś daleko to moją duszę serce boli

[outro]
znowu się muszę z tym mierzyć, bo to nasze ostatnie życie
tak bardzo chcieliśmy je przeżyć, wypełnić swą obietnicę
już tak mało od nas zależy i czas nas oszukuje, wiesz
dziś już nie umiem uwierzyć, wciąż tak bardzo potrzebuję cię



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...